MIASTO
Drogie kieleckie mieszkania...
Mieszkania w Kielcach są droższe od mieszkań w Łodzi i na Śląsku, co więcej, za taką samą cenę jak w naszym mieście, możemy kupić mieszkanie w Krakowie, czy Poznaniu – informuje Wojciech Zieliński, doradca finansowy w firmie NOTUS.
Wojciech Zieliński zaznacza, że sytuacja zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym jest obecnie stabilna. – Od dwóch lat utrzymuje się ta sama wartość. Na rynku pierwotnym mamy ceny od czterech tysięcy złotych za metr kwadratowy, natomiast na rynku wtórnym te ceny oscylują między trzema a pięcioma tysiącami złotych za metr kwadratowy – zaznacza. Doradca finansowy zauważa, że ludzie bardzo często mają dylemat, jakie mieszkanie wybrać. – Dylemat pojawia się, kiedy dokładnie przeanalizujemy ceny. Wybierając mieszkanie na rynku wtórnym, musimy liczyć się z tym, że do ceny zakupu będziemy musieli dołożyć koszty związane z remontem takiego mieszkania. Niejednokrotnie wymagają one generalnych remontów, łącznie z wymianą instalacji i innych elementów, a to wszystko kosztuje – podkreśla. W rezultacie, mieszkanie na rynku wtórnym kosztuje tyle samo, co zakupienie i wykończenie mieszkania z rynku pierwotnego. – Największy problem mają ci, którzy potrzebują miejsca, gotowego do zamieszkania od zaraz. A taka możliwość pozornie występuje przy zakupie używanego mieszkania. Różnica polega na tym, że nowe mieszkanie, to także nowa instalacja, czy nowoczesna infrastruktura. W dodatku od początku do końca wykańczamy go tak, jak chcemy- zaznacza Zieliński.
Dylematy mieszkańców Kielc zauważa także Marek Puternicki, prezes firmy Leszczyńska-Arkada Development. - Co prawda naszą domeną jest rynek pierwotny i nie prowadzimy analiz rynku wtórnego, ale wiem od naszych klientów, że konkurujemy z biurami pośredniczącymi w sprzedaży nieruchomości wtórnych. Różnica w cenach mieszkań nowych, a tych używanych jest, wynosi ona od 1000 do 1500 złotych za metr kwadratowy, stąd klienci zawsze zastanawiają się czy kupić nowe, czy używane – wyjaśnia. Jak zaznacza, najtańsze mieszkania do kapitalnego remontu można znaleźć za 2600 złotych za metr kwadratowy, ale przeważnie jest to mieszkanie w kamienicy i w mało dogodnej lokalizacji. Z kolei najtańsze deweloperskie kosztuje ok 3600 złotych za metr kwadratowy – Tu należy jednak podkreślić, że takie mieszkanie jest duże i przewyższa zdolność kredytową stąd trzeba mieć duży udział własny przy zaciągnięciu kredytu – wyjaśnia. Prezes dodaje, że klienci jego firmy najczęściej kupują mieszkania dwupokojowe o powierzchni od 40 do 45 metrów kwadratowych. Powodzeniem cieszą się także mieszkania trzypokojowe o powierzchni 60 – 63 metrów kwadratowych. - W naszej inwestycji ceny mieszkań wahają się od 4550 złotych za metr kwadratowy ( brutto) na parterze, po 4650 złotych za metr kwadratowy ( brutto) na pierwszym, drugim i trzecim piętrze, aż do 4690 złotych za metr kwadratowy (brutto) na ostatnich dwóch kondygnacjach. Nie można tu zapomnieć o kredytach, tych standardowych i udzielanych w programie „Mieszkania Dla Młodych”, dzięki którym pozyskujemy dodatkowe 50% klientów, bo tyle np. stanowią osoby zaciągające kredyt spośród wszystkich naszych klientów – wyjaśnia.
Poszukujący mieszkań na sprzedaż w Kielcach muszą zatem liczyć się z tym, że cena zależy od kilku czynników. Jak zaznacza Puternicki, bardzo dużo zależy od lokalizacji, czy jest to centrum, czy obrzeża, jaka jest ilość miejsc postojowych, wysokość budynku czy współczynnik zabudowy terenu.