MIASTO
Ceny na stacjach benzynowych w normie. W lutym mogą czekać nas solidne podwyżki
Nie będzie noworocznego szoku na stacjach benzynowych. Pomimo powrotu starej stawki podatkowej, paliwa zachowują swoją cenę. Poważne zmiany mogą czekać nas w lutym.
Przypomnijmy, że od 1 stycznia VAT na paliwa wrócił do poziomu 23 procent.
– Radykalną decyzją operatorów rynku paliwowego w ostatnim dniu roku było obniżenie cen hurtowych. To spowodowało, że podatkowe podwyżki schowały się w cenie detalicznej. Gdyby tego nie zrobiono, to mogliśmy mieć ceny nawet o złotówkę wyższą – tłumaczy dr Jakub Bogucki z portalu e-Petrol.pl.
Tak rzeczywiście jest. Na jednej z kieleckich stacji benzynowych za benzynę (95) zapłacimy 6,49 zł za litr. Z kolei olej napędowy kupimy w cenie 7,59 zł. Zdrożał zaś gaz (LPG). Tutaj ceny wahają się od 2,82 do nawet 3,03 zł.
– Ceny będą względnie stabilne w najbliższych tygodniach. W lutym wchodzą w życie sankcje na paliwa gotowe pochodzenia rosyjskiego. Ryzyko wzrostu cen oleju napędowego jest bardzo duże. Cała Unia Europejska bowiem kupowała 40 procent tego surowca właśnie w Rosji – wyjaśnia dr Jakub Bogucki.