Brydżyści zagrali dla WOŚP

- Spotkaliśmy się w ten specjalny dzień, bo my brydżyści także chcemy pomóc podopiecznym fundacji. Zorganizowaliśmy więc ogólnopolski turniej, a cały dochód trafi oczywiście do Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy – mówiła Małgorzata Golec, prezes Świętokrzyskiego Związku Brydża Sportowego.

- Każdy uczestnik rywalizacji uiścił opłatę wpisową i widzimy że wszyscy są bardzo hojni. Oprócz tego będziemy licytować piękny kalendarz – cena wywoławcza to pięćdziesiąt złotych i tutaj też bardzo liczymy na gest naszych brydżystów. Mamy do rozdania sześćdziesiąt serduszek, więc frekwencja naprawdę dopisała. To już druga odsłona wspólnego grania z orkiestrą – w zeszłym roku uzbieraliśmy ponad tysiąc złotych, dzisiaj mamy w planach podwojenie tego wyniku – wyjaśniała prezes Golec.

Jednym z uczestników turnieju był Jerzy Daniel, który w brydża gra już od czasów studiów.

- Wszystko zaczęło się na studiach, w akademiku w Krakowie. Moi koledzy z pokoju namiętnie grali w brydża, a kiedy brakowało im czwartego, zacząłem do nich dołączać. I w ten sposób zaczęła się moja przygoda z tą niesamowitą grą. Dzisiejszy turniej jest jednak zupełnie wyjątkowy – gramy z intencją i to wyjątkowo piękną. Rozglądam się po sali i widzę wielu brydżystów, niektórzy z bardzo daleka, a jednak udało nam się spotkać, by zrobić coś dobrego dla dzieciaków. To wspaniałe że możemy być razem w takiej chwili – opowiadał pan Jerzy.