MIASTO
Awanturowali się w autobusie i pobili kierowcę. Wandale zatrzymani
Pięć lat więzienia i obowiązek naprawienia uszkodzeń – taka kara grozi dwóm mieszkańcom Kielc. 19- i 20-latek wszczęli awanturę w jednym z autobusów, pobili kierowcę, a na koniec zniszczyli drzwi pojazdu.
Do awantury w autobusie doszło w ostatni poniedziałek (28 lutego), po godzinie 17. Wszystko zaczęło się od tego, że kierowca pojazdu zwrócił uwagę dwóm pasażerom.
- Mężczyźni najprawdopodobniej pili alkohol i głośno zachowywali się w trakcie podróży. Awanturnicy, po zwróceniu im uwagi, zaczęli zachowywać się wyjątkowo agresywnie. Zaczęli uderzać kierowcę i odgrażać się – mówi Karol Macek z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
W pewnym momencie chuligani uszkodzili drzwi pojazdu i uciekli. Jednak niedługo cieszyli się wolnością, bo chwilę później na ulicy Warszawskiej wpadli w ręce mundurowych. Awanturnikami okazali się dwaj kielczanie - 19- i 20-latek.
- Obaj mieli w przeszłości kłopoty z prawem, obaj znajdowali się pod wpływem alkoholu i zostali zatrzymani – dodaje policjant.
Jak ustalili mundurowi, straty z wyniku uszkodzonych drzwi wyniosły niemal cztery i pół tysiąca złotych. Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty pobicia i uszkodzenia mienia o charakterze chuligańskim. Zostali objęci dozorami, muszą także wpłacić poręczenia majątkowe.