MIASTO
Aktywne przejścia dla pieszych. Skuteczne, czy awaryjne?
O stawianie aktywnych przejść dla pieszych apeluje kielecki radny Jarosław Bukowski. – Poprawiłoby to bezpieczeństwo – tłumaczy. Kieleccy urzędnicy zwracają jednak uwagę na problemy z tego typu infrastrukturą.
Czym jest aktywne przejście dla pieszych? To przejście wyposażone w specjalne czujniki, które reagują na zbliżanie się do nich osób, co uruchamia światła ostrzegawcze. One z kolei ostrzegają kierowców o przechodzących przez przejście pieszych.
O więcej takich punktów w naszym mieście zaapelował Jarosław Bukowski, radny Projektu Wspólne Kielce.
– Od pierwszego czerwca wchodzą nowe przepisy, według których piesi będą mieli pierwszeństwo przy zbliżaniu się do przejścia. Taka infrastruktura świetnie poprawia bezpieczeństwo. Obserwowałem takie rozwiązanie w innych miastach i muszę przyznać, że spełnia ono swoją rolę. To także dużo tańsze rozwiązanie, niż sygnalizacja świetlna – zapewnie kielecki radny.
W Kielcach istnieje jedno aktywne przejście dla pieszych, przy ulicy biskupa Jaworskiego. Jak przyznaje Jarosław Skrzydło, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg niewykluczone jest pojawienie się większej ilości takich miejsc. Zwraca on jednak uwagę na problemy związane z takim rozwiązaniem.
– Ten system dość często ulega awarii. W tej chwili nie działa detekcja pieszych ze względu na uszkodzenie w nawierzchni. Na wiosnę będzie trzeba ją zdjąć i po naprawie znów będzie funkcjonował. Mieliśmy także do czynienia z usterką znaku „Agatka”. Wszystko jest jeszcze na gwarancji, ale nasze doświadczenie mówi, że nie jest to urządzenie bezusterkowe – przyznaje nasz rozmówca.