KULTURA
Współistnienie


Ormianie – ta nazwa brzmi dzisiaj nieco egzotycznie. A przecież współtworzyli oni nasze narodowe dziedzictwo i reprezentowali kulturę, która w trakcie stuleci wpisała się w naszą historię.
Jej znaki, symbole, cudowne pozostałości uratowane z pożogi dziejów możemy zobaczyć w Muzeum Dialogu Kultur w Kielcach na wystawie „Warsztat ormiański – kunszt detalu”. – Znamy to! – zakrzykniemy zadziwieni, widząc cudowne kobierce, starodruki, pasy kontuszowe. Tak, znamy, bo świat symboli z obszaru historycznej Armenii, zaklęty w rzemiośle artystycznym, przetrwał do dzisiaj. Zachwyca i budzi refleksje.
Zatrzymajmy się zatem przy pasach Leona Madżarskiego, Paschalisa Jakubowicza, „Zbiorze hymnów brewiarzowych” z lat 1597-1603, „Lekcjonarzu” z 1658 roku, „Ewangeliarzu” z 1603 roku. Przyjrzyjmy się buławie samego Michała Korybuta Wiśniowieckiego czy paradnej szabli Tadeusza Kościuszki. I zastanówmy się nad korzeniami naszego dziedzictwa.
Obecnie mieszka w Polsce około 80 tysięcy Ormian. Większość to emigracja po II wojnie światowej, ale część jest potomkami rodów, które przybyły tutaj z Armenii w XI-XVII wieku. To zasymilowani polscy Ormianie. Bo Polska zawsze w historii była wielokulturowa.
Dorota Kosierkiewicz




![[FOTO] Słodkości od młodych literatów](/media/k2/items/cache/ae8e14b8a20f4d50ed7dd2ce777c7183_L.jpg)



