KULTURA
W niedzielę w Chmielniku wernisaż rzeźb Samuela Willenberga
W najbliższą niedzielę, 9 maja, w synagodze w Chmielniku odbędzie się długo wyczekiwany wernisaż rzeźb izraelskiego artysty i więźnia Treblinki, Samuela Willenberga. 15 dzieł zostało wyeksponowanych wokół szklanej bimy.
Wernisaż rozpocznie się o godzinie 15 od zwiedzania wystawy i lektury wspomnień Willenberga z obozu Zagłady w Treblince, którego był więźniem i jednym z nielicznych ocalałych. Następnie Ewa Lubacz, aktorka Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach, przedstawi fragment wojennych wspomnień żydowskich dzieci Mary Berg i Dawida Rubinowicza. Będzie jej towarzyszyła grająca na skrzypcach Antonina Lach.
O godzinie 16.20 rozpocznie się wystąpienie dr Justyny Staszewskiej z Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie, która zaprezentuje temat pt. "Pamiętniki dzieci Holocaustu: Dawid Rubinowicz nie był jedyny". Na zakończenie zostanie wyświetlony fragment filmu dokumentalnego pt. "Ostatni świadek Treblinki", w reżyserii Alana Tomlinsona, który zawiera wypowiedzi autora oraz wiele materiałów archiwalnych i komentarzy historyków.
Wystawa została przygotowana we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej, który organizuje cykl prezentacji rzeźb artysty w Polsce, dzięki porozumieniu z wdową, Adą Krystyną Willenberg.
Wydarzenie odbędzie się przy ograniczonej liczbie publiczności, z zachowaniem reżimu sanitarnego. Ekspozycja rzeźb będzie dostępna w synagodze do końca czerwca.
Samuel Willenberg urodził się w 1923 roku w Częstochowie. Jego ojciec był nauczycielem w żydowskim gimnazjum i artystą malarzem. Matka, prawosławna Rosjanka, po ślubie przeszła na judaizm. 16-letni Samuel we wrześniu 1939 roku wstąpił na ochotnika do wojska. Walczył pod Chełmem, gdzie został ciężko ranny w potyczce z Rosjanami. Później z rodzicami i dwiema siostrami zamieszkał pod Warszawą, ucząc się na tajnych kompletach. W 1942 roku, po aresztowaniu obu sióstr wydanych Niemcom przez sąsiadów, trafił do getta w Opatowie, skąd został wywieziony do Treblinki. Dzięki temu, że podał się za murarza, jako jedyny z całego transportu uniknął komory gazowej.
2 sierpnia 1943 wziął udział w zbrojnym buncie i wraz z kilkuset innymi więźniami zdołał uciec z obozu. Dzięki pomocy Polaków dotarł do Warszawy, gdzie włączył się w konspirację. Wziął udział w Powstaniu Warszawskim, a po kapitulacji uciekł do partyzantki. Po wojnie, w 1950 roku, wraz z matką i żoną wyemigrował do Izraela. Tam przez 40 lat pracował w zawodzie geodety oraz podjął studia z zakresu sztuk pięknych na Uniwersytecie Ludowym. Pierwsza wystawa jego dzieł, przedstawiających sceny z obozu śmierci, odbyła się w 2003 roku w Zachęcie. Od 1983 roku często przyjeżdżał do Polski z grupami młodzieży izraelskiej, jako przewodnik i świadek Zagłady. Wraz z żoną stał się rzecznikiem dobrych relacji polsko-izraelskich. Odzyskał też polskie obywatelstwo. Zmarł w 2016 roku.