KULTURA
Nie żyje "Papcio Chmiel". Wspominają go kieleccy komiksiarze
Miał olbrzymi wpływ na artystów w całej Polsce, również na tworzących w naszym regionie – mówi Paweł Chmielewski, redaktor naczelny magazynu kulturalnego "Projektor" o twórcy kultowej serii komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek". W wieku 97 lat zmarł Henryk Jerzy Chmielewski znany jako "Papcio Chmiel".
Na komiksach "Papcia Chmiela" wychowały się pokolenia Polaków. Dla Pawła Chmielewskiego, redaktora naczelnego magazynu kulturalnego "Projektor" i autora publikacji "Nie tylko Yorgi. Historia świętokrzyskiego komiksu", był prawdziwym mistrzem.
– To pewien zbieg okoliczności, bo o jego śmierci dowiedziałem się dzisiaj rano, a jeszcze wczoraj wieczorem kończyłem dość długi esej o polskiej ilustracji dla dzieci i młodzieży i całkiem przypadkiem zacząłem swój tekst od długiego zdania o "Papciu Chmielu". Napisałem, że to ikona polskiej sztuki, bo uważam, że w polskiej kulturze powojennej był jedną z najważniejszych postaci i chyba nie ma nikogo poniżej 70 lat, kto by się nie zetknął z jego twórczością – mówi Paweł Chmielewski.
– Wielu z nas na różnych etapach swojego życia czytało "Świat Młodych" i jego komiksy, które później były wydawane w zeszytach. Tytus stał się na tyle rozpoznawalną postacią, ze stanął w jednym szeregu obok Koziołka Matołka oraz postaci stworzonych przez Mickiewicza, Słowackiego i Wyspiańskiego. Poza tym Chmielewski był jednym z ostatnich żyjących polskich artystów, którzy kultywowali starą wspaniałą ideę "ucząc bawić, bawiąc uczyć". Jego komiksy były inteligentne i zabawne, ale za każdym razem przekazywały jakąś ważną wiedzę o świecie – dodaje.
Zdaniem Pawła Chmielewskiego "Papcio Chmiel" miał olbrzymi wpływ na polskich artystów, również na tych, którzy tworzyli w naszym regionie. – Nie ma postaci działającej w środowisku artystycznym, która by go nie rozpoznawała lub się do niego nie odnosiła – podkreśla.
Redaktor "Projektora" miał okazję uczestniczyć w spotkaniu autorskim z Henrykiem Jerzym Chmielewskim, które odbyło się kilkanaście lat temu w Warszawie przy okazji jednego z festiwali komiksowych.
– Był nie tylko genialnym rysownikiem, ale też wspaniale opowiadał. Mówił piękną polszczyzną, był dowcipny i uwielbiał gry językowe. Rzadko się zdarza, żeby jedna osoba skupiała w sobie tyle talentów do słowa i rysunku – wspomina.
Henryk Jerzy Chmielewski urodził się 7 czerwca 1923 roku w Warszawie. Był żołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem Powstania Warszawskiego, w którym walczył pod pseudonimem "Jupiter". Po wojnie został artylerzystą w Wojsku Polskim. Karierę graficzną rozpoczął w 1947 roku jako rysownik w "Świecie Przygód", a następnie w "Świecie Młodych". Największą popularność przyniosła mu ukazująca się od 1957 roku seria komiksów "Tytus, Romek i A'Tomek". Henryk Jerzy Chmielewski został odznaczony m.in. Warszawskim Krzyżem Powstańczym, Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis" i Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Był też Kawalerem Orderu Uśmiechu.