Kino "Fenomen" zostało nominowane do Nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Jarosław Skulski: To duże wyróżnienie

Kino było już nominowane do Nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w tej samej kategorii w 2017 roku. Wówczas w Gdyni odbywał się  42. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. - Nagrody te są w naszej branży jedynymi, za którymi stoi marka Instytutu. Jest to organizacja, która powołała do życia po latach niebytu setki kin w Polsce, w tym także nasz kielecki "Fenomen", ponieważ dzięki dotacjom z instytutu najpierw w 2008 roku możliwa była reaktywacja kina na sprzęcie analogowym, a od sześciu lat cyfrowo. Dwa lata temu konkurowaliśmy z elbląskim i katowickim "Światowidem". Nie zdobyliśmy tej nagrody, ale ta nominacja po dziś dzień jest co miesiąc obecna na ostatniej stronie naszego repertuaru, a w okienku kasy kina znajduje się dyplom, który wówczas otrzymaliśmy - mówi Jarosław Skulski, kierownik "Fenomenu".

W tym roku oprócz kieleckiego "Fenomenu" nominacje otrzymały jeszcze kino "Nowe Horyzonty" z Wrocławia i "Elektronik" z Warszawy. Jak Jarosław Skulski ocenia szanse na wygraną? - Znamy swoje miejsce w szeregu. Wrocławskie "Nowe Horyzonty" to największy multipleks kinowy w tej części Europy, którym zawiaduje Stowarzyszenie Nowe Horyzonty i pośrednio Roman Gutek, bez którego pojęcie kina studyjnego w tym kraju brzmiałoby zupełnie inaczej. Drugi konkurent nie jest gorszy, ponieważ to młode kino, które jest częścią szkoły filmowej reżysera Macieja Ślesickiego i Bogusława Lindy. Pojedziemy do Gdyni, ale jeśli się okaże, że decyzją kapituły i dyrektora Instytutu wybór nie padnie na "Fenomen", to i tak będzie nam bardzo miło, bo obecność podczas gali wśród tak zacnego grona już jest dla nas zwycięstwem - tłumaczy Skulski.

Jego zdaniem kino "Fenomen" otrzymało nominację po raz drugi, ponieważ wyróżnia się pod wieloma względami. - W Polsce jest około 500 kin, nawet jeśli odejmiemy te wielosalowe, to nadal pozostaje 350, więc możemy być zadowoleni z tej nominacji. Na pewno nie jesteśmy kinem, które osiąga duże wyniki frekwencyjne. Być może wyróżnikiem jest nasz profil, zakładający, że organizujemy wydarzenia praktycznie dla każdej grupy wiekowej. To są na pewno nasze dwa autorskie programy edukacyjne, czyli "Świętokrzyska Akademia Filmowa" przeznaczona dla najmłodszych widzów, przedszkolaków, uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych oraz "Akademia Filmowa 50+", czyli program realizowany wspólnie ze Świętokrzyskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku. Niewiele kin w Polsce ma czas, żeby konstruować własne projekty. Myślę, że wyróżnia nas też cała masa wydarzeń specjalnych, np. Spotkania z Filmem Górskim, Kino Fenomenalnych Kobiet, Niedzielne Filmowe Czytanki i Dyskusyjny Klub Filmowy "Fenomen". Wyjątkowy jest też nasz repertuar, trudno u nas szukać hitów, ale jest to mocno sprofilowane miejsce, do którego w ciągu dekady przyzwyczailiśmy widownię. To nas chyba łączy z kinami, które zostały nominowane - wylicza Jarosław Skulski.

Uroczysta gala wręczenia nagród odbędzie się w Gdyni 17 września o godzinie 21 podczas 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych.