KOŚCIÓŁ
Współpracownicy i znajomi o biskupie Marianie Florczyku
Na uroczystościach z okazji 25-lecia sakry biskupa Mariana Florczyka obecni byli licznie zgromadzeni duchowni i świeccy; wśród nich wielu współpracowników i przyjaciół jubilata. Wypowiadali się w ciepłych słowach o duszpasterzu.
Biskup Jan Piotrowski, przełożony i najbliższy współpracownik biskupa Mariana Florczyka stwierdził, że ma on dar jednoczenia różnych środowisk.
- Jego posługa ma nie tylko charakter kościelny, ale i społeczny, dlatego zaszczytem jest dla nas, że biskup Marian jednoczy różne środowiska, bywa na różnych uroczystościach, wydarzeniach sportowych. Trzeba mu życzyć, aby pozostawał w dobrej kondycji, służąc światu sportu, z którym jest bardzo zaprzyjaźniony - podkreśla Pasterz.
Biskup Andrzej Kaleta, drugi z biskupów pomocniczych naszej diecezji, biskupa Mariana Florczyka poznał podczas nauki w kieleckim seminarium.
- Od tego czasu prywatnie jesteśmy kolegami. Spotkaliśmy się w seminarium po raz drugi, kiedy biskup Marian był profesorem i rektorem, a ja byłem jego współpracownikiem. Przenikały się często nasze obowiązki, spotkania i zajęcia. Ciągle dzieje się coś nowego - zauważa biskup Andrzej Kaleta.
Ksiądz Krzysztof Banasik, wicedyrektor Caritas diecezji kieleckiej i duszpasterz kieleckich sportowców, współpracuje z biskupem Marianem Florczykiem przy organizacji wydarzeń charytatywnych i sportowo-rekreacyjnych.
- Często kojarzymy biskupa Mariana ze sportem i opieką duchową nad sportowcami, ale tak samo ważna jest jego posługa na niwie miłosierdzia. Jest wrażliwy na osoby niepełnosprawne, bezdomne. To z jego inicjatywy odbywa się wigilia dla bezdomnych i kolędowanie z niepełnosprawnymi. Zawsze możemy liczyć na biskupa Mariana, kiedy prosimy go, żeby odwiedził chorych w hospicjum, schronisku dla bezdomnych czy w innych placówkach Caritas i odprawił tam Mszę świętą - mówi wicedyrektor Caritas.
Senator Krzysztof Słoń ceni dobry kontakt biskupa z niepełnosprawnymi, zwłaszcza dziećmi.
- Jest blisko ludzi i dla ludzi, zwłaszcza chorych, starszych i niepełnosprawnych. Dzięki temu głoszona przez niego Ewangelia Chrystusa miała bardziej autentyczny i bliski dla każdego człowieka wymiar - dostrzega.
Nie tylko z kościoła zna biskupa Mariana Florczyka jego sąsiadka z młodości, Teresa Ramiączek.
- To nie tylko biskup i kapłan, ale to mój najserdeczniejszy kolega z dzieciństwa. Trzymamy kciuki i modlimy się, żeby był zdrowy, szczęśliwy i błogosławiony. Biskup Marian Florczyk nie ominie, biednego ani ubogiego - zaznacza.
W pierwszych dniach posługi biskupiej biskupa Mariana Florczyka poznał Jarosław Łysek.
- Ksiądz biskup udzielał mojemu synowi pierwszej komunii, wtedy się poznaliśmy. Później jeździliśmy na rowerowe majówki, organizowane przez księdza biskupa. Mamy też niepełnosprawną córkę, a biskup Marian Florczyk zajmuje się niepełnosprawnymi. Udzielał ślubu naszemu synowi, chrzcił wnuki. Nie wyobrażamy sobie, żeby coś dobrego w życiu naszej rodziny wydarzyło się bez biskupa - mówi.
Relacja z uroczystości jubileuszowych w kieleckiej katedrze.
Posłuchaj jubileuszowego wywiadu z biskupem Marianem Florczykiem