Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

KOŚCIÓŁ

Papież: Zamieńcie kanapę na buty wyczynowe

niedziela, 31 lipca 2016 00:37 / Autor: Dariusz Skrzyniarz
Papież: Zamieńcie kanapę na buty wyczynowe
fot. Kamila Błaszkiewicz
Papież: Zamieńcie kanapę na buty wyczynowe
fot. Kamila Błaszkiewicz
Dariusz Skrzyniarz
Dariusz Skrzyniarz

Papież Franciszek podczas modlitewnego czuwania z młodzieżą na Campus Misericordiae wygłosił homilię do zebranych. W swoim przemówieniu odniósł się do konfliktów powstających między narodami i do wielkiego potencjału drzemiącego w młodzieńczym działaniu. - Dzisiejszy świat chce od was, byście byli aktywnymi bohaterami historii, bo życie jest piękne zawsze wtedy, kiedy chcemy je przeżywać, zawsze wtedy, gdy chcemy pozostawić ślad. Historia wymaga dziś od nas, byśmy bronili naszej godności i nie pozwalali, aby inni decydowali o naszej przyszłości – przekonywał papież Franciszek.

Na początku papież Franciszek przypomniał sobotnie wyznanie Rand, młodej dziewczyny z Syrii, która mówiła o sytuacji w jej kraju. Uświadamiał nam, że tragiczne wydarzenia dziejące się daleko stąd są niezrozumiałe dla ludzi, którzy mają szczęście mieszkać w regionie nieobjętym wojną. Właśnie Światowe Dni Młodzieży w Krakowie zgromadziły zarówno osoby cieszące się pokojem, jak i te, na co dzień drżące o swoje życie.

- Jesteśmy świadomi pewnej rzeczywistości: dla nas tu i teraz, pochodzących z różnych części świata, cierpienie, wojna, którą przeżywa wielu ludzi młodych, nie są już czymś anonimowym, nie są już jakąś informacją prasową, ale mają imię, konkretne oblicze, historię, bliskość. Dziś wojna w Syrii jest bólem i cierpieniem wielu osób, wielu ludzi młodych, jak dzielna Rand, który jest tu między nami i prosi nas o modlitwę za swoją ukochaną ojczyznę – głosił papież. Jednocześnie nawoływał do budowania pokoju, dialogu, porozumienia i wyciągania ręki do drugiego człowieka, nawet jeśli miałoby się to wiązać z jakimś ryzykiem. W kontekście działań zbrojnych w Syrii, przypominał, że strach prowadzi do zamknięcia, do paraliżu, który uniemożliwia uwolnienie potencjału drzemiącego w młodych ludziach.

W ten sposób papież przeszedł do innych paraliżujących zagrożeń, z którymi współcześnie musi liczyć się młodzież. - Jest też w życiu inny, jeszcze bardziej niebezpieczny paraliż, dla młodych często trudny do rozpoznania, którego uznanie sporo nas kosztuje. Lubię nazywać go paraliżem rodzącym się wówczas, gdy mylimy szczęście z kanapą – mówił w przenośni. To odniesienie do bezczynnego, konsumpcyjnego stylu życia, który sprawia, że ogłupia i osłabia młodych ludzi.

- Pytam was: czy chce być ospali, ogłupiali, otumanieni? Czy chcecie, żeby inni decydowali o waszej przyszłości? Czy chcecie być wolni, rozbudzeni walczyć o waszą przyszłość? - pytał w sposób skłaniający do refleksji. Mówił, że żyjemy po to, by pozostawić po sobie ślad, a nie by wygodnie wegetować na przytoczonej wcześniej metaforycznej kanapie. W dalszej części papież Franciszek kolejnymi wymownymi przenośniami namawiał do zamiany kanapy na parę wytrzymałych butów.

- Czasy w których żyjemy nie potrzebują młodych kanapowych, ale młodych ludzi w butach, najlepiej w butach wyczynowych. Na tym boisku akceptowani są jedynie czołowi gracze, nie ma na nim miejsca dla rezerwowych. Dzisiejszy świat chce od was, byście byli aktywnymi bohaterami historii, bo życie jest piękne zawsze wtedy, kiedy chcemy je przeżywać, zawsze wtedy, gdy chcemy pozostawić ślad. Historia wymaga dziś od nas, byśmy bronili naszej godności i nie pozwalali, aby inni decydowali o naszej przyszłości – mówił papież Franciszek.

Modlitwy
Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO