Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Suzuki Arena zdobyta przez Górnika. Korona z drugą porażką

sobota, 12 sierpnia 2023 19:15 / Autor: Piotr Okła
Suzuki Arena zdobyta przez Górnika. Korona z drugą porażką
Fot. Mateusz Kaleta
Suzuki Arena zdobyta przez Górnika. Korona z drugą porażką
Fot. Mateusz Kaleta
Piotr Okła
Piotr Okła

W sobotnim meczu Korona Kielce przegrała u siebie z Górnikiem Zabrze 0:1. W doliczonym czasie drugiej połowy bramkę dla gości zdobył Rafał Janicki. 

W porównaniu do meczu z ŁKS-em, do składu Korony powrócił Marius Briceag. Natomiast debiut w wyjściowym składzie „żółto-czerwonych” zanotował Martin Remacle. 

Pierwszą groźną akcję meczu skonstruowali goście. W szóstej minucie po składnej akcji Górnika strzał w słupek oddał Lukoszek. 

W kolejnej sytuacji celnie uderzył Martine Remacle, ale nie sprawiło to problemu bramkarzowi Górnika - Danielowi Bielicy. Do tego momentu żadna z drużyn nie potrafiła uzyskać przewagi nad rywalem. 

Zmieniło się to w 14. minucie, kiedy znów mocny strzał oddał Belg. Piłka poszybowała jednak obok słupka. Korona naciskała drużynę gości. 

Cztery minuty później w pole karne dośrodkował Jakub Łukowski ale nie trafił w nią Nono. W 26. minucie po zespołowej akcji Hiszpan doszedł do strzału głową, ale jego uderzenie okazało się niecelne.

Dziewięć minut później, Xavier Dziekoński udanie interweniował po bezpośrednim strzale z rzutu wolnego Pawła Olkowskiego. 

W przerwie, na murawie Suzuki Areny wylądowały pluszaki. Podarowane przez kibiców maskotki trafią do lokalnych domów dziecka w ramach akcji „Dorzuć Misia” oraz pomogą synkowi jednego z byłych zawodników Korony (szerzej pisaliśmy o tym TUTAJ).

Po zmianie stron, pierwsza dobra akcja Korony zakończona przez Łukowskiego strzałem obok słupka. 

Przed upływem godziny gry, niecelny strzał szczupakiem oddał Jewgienij Szykawka. Korona kreowała więcej sytuacji od Górnika, ale nie potrafiła ich wykorzystać. 

W 75. minucie groźny strzał sprzed pola karnego Korony oddał Paweł Olkowski, ale świetnie obronił Dziekoński. Odpowiedź wprowadzonego po przerwie Jacka Podgórskiego wylądowała nad bramką zabrzan.

Trzy minuty później po dobrym zagraniu Godinho przed szansą na bramkę stanął Briceag ale dobrze jego strzał obronił Bielica. Korona nie odpuszczała. Golkiper zabrzan musiał interweniować po strzałach Deaconu a chwile później po uderzeniu Adriana Dalmau.   

W 85. minucie po dwójkowej akcji Nono z Dalmau uderzał ten pierwszy, ale strzał 32-latka poszybował ponad bramką.  

Kilka minut później Jacek Podgórski nastrzelił w rękę upadającego we własne pole karne Jensena ale sędzia Paweł Raczkowski nie podyktował rzutu karnego. 

Niewykorzystane okazje zemściły się na Koronie. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Górnik Zabrze zdobył bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę w siatce umieścił Rafał Janicki.

W przyszłą niedzielę Korona zagra na wyjeździe z Legią Warszawa (godz. 20.00). 

Korona Kielce - Górnik Zabrze 

0:1 (0:0)

90+1’ Janicki 

Korona: Dziekoński - Godinho, Zator, Trojak, Briceag - Łukowski (71’ Czyżycki), Takacz, Deaconu (83’ Strzeboński), Remacle (59’ Podgórski), Nono - Szykawka (71’ Dalmau).

Górnik: Bielica - Szcześniak, Sekulić, Janicki, Jensen, Lukoszek (69’ Chmarek) - Rasak (89’ Wojtuszek), Yokota - Olkowski (80’ Krawczyk), Podolski (89’ Musiolik), Dadok.         

Żółte kartki: Zator, Trojak, Godinho - Sekulić, Olkowski 

Widzów: 11 828

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO