SPORT
Korona wciąż w grupie mistrzowskiej. Tabela coraz mocniej spłaszczona
Korona Kielce mimo porażki we Wrocławiu na trzy kolejki przed końcem fazy zasadniczej zdołała utrzymać miejsce w grupie mistrzowskiej. Podopieczni Macieja Bartoszka z 35. punktami na koncie zajmują 8. lokatę. Za plecami „Żółto-czerwonych” panuje olbrzymi ścisk. Kielczanie dziewiątą Wisłę Płock wyprzedzają tylko dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań, a jedenasty Śląsk traci do nich zaledwie trzy „oczka”.
Korona sprawę zajęcia miejsca w górnej „ósemce” ciągle ma w swoich rękach. Kluczowe będą mecze na Kolporter Arenie, najbliższe z Ruchem Chorzów i to kończące fazę zasadniczą z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza. Po za tym kielczan czeka wyjazdowy pojedynek z Legią Warszawa. - Teraz czekają nas najważniejsze spotkania, w których wszystko będzie się ważyło. Po tym meczu we Wrocławiu najlepiej byłoby zagrać o punkty jak najszybciej, a tak czeka nas śledzenie całej kolejki. Będziemy patrzeć czy ktoś z tej dobrej lokaty zdoła nas zepchnąć - mówi Mateusz Możdżeń. - W tych trzech meczach musimy zdobyć sześć punków, aby wypełnić założenia, które sobie w szatni z trenerem wyznaczyliśmy. Na pewno musimy zwyciężyć w tych starciach u siebie, bo rywale spokojnie są w naszym zasięgu - dodawał pomocnik kieleckiej drużyny.
Poniedziałkowy mecz Korona - Ruch na Kolporter Arenie rozpocznie się o godz. 18.00.
fot. ekstraklasa.org