REGION
Otwierają się świętokrzyskie stoki. Sprawdź, które
Szwajcaria Bałtowska uruchomiła w sobotę edukacyjne zajęcia sportowe. Właściciele argumentują, że jest to opcja zgodna z rozporządzeniem. Od środy do Bałtowa ma przyłączyć się stok w Krajnie.
Właściciele drugiego obiektu chcą jeszcze omówić szczególy otwarcia, ale już teraz wiadomo, że od środy będzie tam można wziąć udział w lekcjach edukacyjnych zjazdu narciarskiego. Dla przyjezdnych przygotowane ma być miejsce do ogrzania się, a także restauracja serwująca dania i napoje na wynos. Właściciele obu obiektów Informują, że na miejscu dopełniane będą wszystkie restrykcje koronawirusowe.
Z kolei w całości, razem ze wszystkimi usługami, otworzyć miał się ośrodek narciarski w Tumlinie. Pierwotnie zamierzał działać na podobnych zasadach, co obiekty w Zakopanem, czyli ignorując treść rozporządzenia rządowego, jako dokumentu niekonstytucyjnego. Obecnie właściciele wstrzymali się z otwarciem, po tym, jak podobną decyzję podjęły dzisiaj zakopiańskie obiekty. – Otwierając się, Zakopane miało dać nam mocny powód do działania. Ale jak do tej pory nie słychać, aby stoki zbiorowo zaczęły przyjmować gości. Czekamy więc i my – mówią właściciele. Obecnie analizowana jest przez nich opcja miękkiego otwarcia obiektu dla sportowców, tak, jak ma to miejsce w innych punktach w regionie. Nie podano jednak daty.
Z kolei sobotnie otwarcie, na tych samych zasadach co Bałtów, zapowiada stok w Bodzentynie.
Od otwarcia się w jakiejkolwiek formie wstrzymują się kieleckie stoki - Na Stadionie i Telegraf. Na decyzji ma zaważyć ewentualny odzew rządu.
Rządowe restrykcje dotyczące zakazu korzystania z obiektów turystycznych dopuszczają możliwość korzystania ze stoków narciarskich w celach czysto sportowych i edukacyjnych. To właśnie ten kruczek prawny wykorzystuje wiele polskich obiektów turystyczno-rozrywkowych. Oficjalnie, w związku z narodową kwarantanną, do końca stycznia zamknięte są stoki narciarskie oraz lodowiska.