REGION
Już niebawem "Nalot Morsów na Łysicę"!
Kąpiel w lodowatej wodzie to dla nich za mało. Dlatego najwyższy szczyt Łysogór zdobędą nie w ciepłych, zimowych kurtkach, ale w samych szortach, w ramach "Nalotu morsów na Łysicę".
"Nalot Morsów na Łysicę" to wydarzenie zainicjowane przez Morawickie Stowarzyszenie Morsów "Byle do zimy!". Będzie ono również okazją do świętowania pierwszej rocznicy powstania stowarzyszenia.
– Wydarzenie wyszło w sumie przypadkowo, choć nie jest ono stricte związane z morsowaniem. Spotkało się jednak z ogromnym zainteresowaniem morsów z całego województwa – mówi Tomasz Wojtyś, prezes Stowarzyszenia Morsów "Byle do zimy!".
Jak informuje, na profilu facebookowym wydarzenia zainteresowanie udziałem wyraziło blisko 200 osób.
– Myślę, że wiele czynników wiąże się z aktualną modą na morsowanie. Na pewno pewien wpływ ma tutaj pandemia. Ludzie fizycznie aktywni zostali pozbawieni pewnych możliwości, na przykład wyjścia do klubu fitness czy na siłownię i po prostu szukają jakiegoś zamiennika – zauważa Tomasz Wojtyś.
– Osobiście bardzo się cieszę, że tym zamiennikiem jest morsowanie, bo to aktywność bardzo pozytywnie wpływająca na zdrowie. Z drugiej strony można to też porównać z boomem na bieganie, które było popularne kilka lat temu – dodaje.
Niedawno w mediach było głośno o przypadku turystki, która w samych szortach chciała zdobyć Babią Górę. Wyprawa zakończyła się interwencją ratowników GOPR, a kobieta w stanie głębokiej hipotermii trafiła do szpitala. Czy zatem taka wyprawa jest bezpieczna?
– Chcemy pokazać, że obcowanie z zimnem jest pozytywne. Jeśli robi się to w zorganizowany i odpowiedzialny sposób, to jest całkowicie bezpieczne. Na Łysicy mamy około dwóch kilometrów podejścia. Niejedna osoba już tego dokonała. Zrobimy to w warunkach kontrolowanych - mówi Tomasz Wojtyś. - Zależy nam na tym, by udowodnić społeczeństwu, że jedna nieodpowiedzialna wyprawa nie oznacza, że wszyscy morsujący w górach w szortach robią to bezmyślnie – dodaje.
– Z ramienia Stowarzyszenia na dziesięć wchodzących osób przypadnie jeden opiekun. Do tego będzie czterech ratowników, specjalistyczna torba ratownicza i apteczka. Wszystko zostanie zorganizowane w pełni bezpiecznie – zapewnia Tomasz Wojtyś.
Każdy uczestnik musi być także wyposażony w plecak z ubraniem.
Pierwszy, oficjalny "Nalot Morsów na Łysicę" odbędzie się już 7 lutego i każdy zainteresowany może wziąć w nim udział. I to niekoniecznie w samych szortach! Fani zimowych spacerów po górach mogą dołączyć do morsów w dowolnym stroju.
Link do wydarzenia: tutaj.