REGION
Czy zagłosujemy korespondencyjnie? Świętokrzyski poseł w centrum uwagi
W Sejmie rozstrzygają się losy poselskiego projektu Prawa i Sprawiedliwości dotyczącego głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich. Choć nieoczekiwanie w pierwszym głosowaniu parlamentarzyści zdecydowali się nie rozpatrywać tej propozycji, to jednak dzięki świętokrzyskiemu posłowi Andrzejowi Kryjowi może dojść do reasumpcji.
Przypomnijmy, że według zaproponowanego przez PiS projektu podczas tegorocznych wyborów prezydenckich wszyscy uprawnieni do głosowania mieliby możliwość oddaniu głosu korespondencyjnie. Propozycji sprzeciwili się posłowie opozycji, ale również posłowie Porozumienia wchodzący w skład Zjednoczonej Prawicy. W związku z tym do dymisji podał się lider ugrupowania, a zarazem wicepremier – Jarosław Gowin.
Ostatecznie, w głosowaniu decydującym o przekazaniu projektu pod obrady Sejmu parlamentarzyści zdecydowali o nierozpatrywaniu propozycji Prawa i Sprawiedliwości. Zabrakło do tego jednego głosu.
Nieoczekiwanie, z wnioskiem o reasumpcję głosowania wystąpił poseł Ziemi Świętokrzyskiej – Andrzej Kryj, który twierdzi, że system nie policzył jego głosu.
Obrady Sejmu mają zostać wznowione o godzinie 18.30.