Pielgrzymka zbrojeniówki do skarżyskiego Sanktuarium

Do skarżyskiego sanktuarium przyjechali pracownicy zbrojeniówki z całej Polski. Pojawili się przedstawiciele zakładów m.in.  z Gdyni, ze Śląska czy województwa lubelskiego. Obecnych było kilkadziesiąt pocztów sztandarowych i około tysiąc zaproszonych gości.

– W naszej działalności przeżywaliśmy różne chwile, nawet tragiczne i bardzo złe. Było tak, że dosłownie nie mieliśmy na chleb, a w zakładach panowały zwolnienia. Wówczas doszliśmy do wniosku, nauką swoich dziadków, że pomóc nam może jedynie w tej sytuacji zwrócenie się do Boga i Matki Miłosierdzia. Od tamtej pory spotykamy się regularnie. Dziękujemy za miniony okres i prosimy o kolejne łaski – mówi Radiu eM Kielce Stanisław Głowacki, przewodniczący Sekcji Krajowej Przemysłu Zbrojeniowego NSZZ "Solidarność", która jest inicjatorem i organizatorem wydarzenia.

Eucharystię w skarżyskim Sanktuarium Matki Bożej Ostrobramskiej sprawował biskup Marian Florczyk, który w swojej homilii zastanawiał się nad istotą produkcji i używania broni. Każdy kraj trzeba bronić, bo ciągle przychodzi wróg. Ze wschodu, z zachodu

– Zbroja, uzbrojenie, a dziś militaria kryją w sobie pewną tajemnicę. Służą człowiekowi, ale mogą służyć też przeciw człowiekowi. Chronią życie, ale mogą również zabić. Dzieje ludzkości to historia udoskonalania tych środków(…). Każdy kraj, a nasz szczególnie, trzeba bronić, bo ciągle przychodzi zły człowiek ze wschodu, z zachodu. Ciągle czyha jak Goliat by zadać cios, deptać, pogardzać i zabijać. Każdy człowiek ma prawo do obrony i musi być wyposażony w środki, które pozwolą obronić i uratować jego życie. Mamy nadzieję, że będziemy żyć w spokoju, a wasze produkty nie będą służyły do mordowania, ale obrony i odstraszania.

Posłuchaj całej homilii:

W uroczystości wzięła udział Elżbieta Śreniawska, prezes Mesko, ale równie parlamentarzyści i samorządowcy.