CIEKAWOSTKI
Jesienne skarby natury. Jakie zioła można zebrać w listopadzie?
Zima za pasem, co oznacza, że przyroda wkrótce zapadnie w sen. Warto na ten czas zaopatrzyć się w zioła, które mogą być nie tylko dodatkiem wzbogacającym smak naszych potraw i napoi, ale też prawdziwą bombą witaminową. W listopadzie, podczas jesiennych spacerów, zdążymy jeszcze zebrać te cenne dary natury.
Okres późnej jesieni sprzyja zbiorom korzeni, nasion oraz dzikich owoców. I wbrew pozorom, opcji wcale nie brakuje. W tym czasie możemy zebrać m.in. owoce jałowca, dzikiej róży i pigwy, śliwkę tarninę, liście szpinaku, nasiona dziurawca, czy też korzenie mniszka lekarskiego.
- Podczas zbierania ziół trzeba pamiętać o kilku rzeczach. Przede wszystkim zbierajmy w miejscach, które nie są zanieczyszczone, z dala od ulic. Na zbiory wybierzmy suchy dzień. Unikajmy też roślin, których owoce i liście wyglądają na naruszone. Bierzmy też tylko tyle, ile potrzebujemy. Natura nie lubi marnotrawstwa – doradza pani Beata Baka, zielarka i ogrodniczka.
- Chociaż najbardziej przyjaznym okresem do zbiorów jest oczywiście lato, to również w listopadzie znajdziemy sporo takich skarbów. W tym okresie zbawienne dla naszego zdrowia mogą być na przykład owoce pigwy i dzikiej róży, które możemy dodać do herbaty. W połączeniu z miodem i cytryną wspiera nasz układ odpornościowy i trawienny, przysłuży się też w walce z jesiennym przeziębieniem. Z kolei jagody jałowca obniżają ciśnienie krwi. Z dzikich owoców możemy też zrobić soki i powidła. Są one prawdziwą bombą witaminową – dodaje pani Beata.
To jednak nie zamyka naszej listy. Bardzo cenne w tym czasie jest również igliwie.
- Igły sosny są powszechnie wykorzystywane do inhalacji, świetnie wspierają walkę z katarem, a także działają przeciwzapalnie. Również możemy wykorzystać je do herbaty – podpowiada zielarka.
W listopadzie możemy liczyć także na inne zbiory.
- Dziurawiec ma ogromną moc witaminową. Nie tylko wspiera walkę z jesienną chandrą, ale ma również działanie antybakteryjne. Liście szpinaku dodane do przyrządzanych potraw wspomagają układ trawienny, podobnie jak korzenie mniszka lekarskiego, które możemy wykopać właśnie w tym okresie. Powszechny obecnie jest także korzeń chrzanu, który korzystnie wpływa na nasz metabolizm, ale też na infekcje układu oddechowego – podpowiada pani Beata.
Należy pamiętać o tym, że zioła powinny zostać odpowiednio przygotowane przed spożyciem.
- Niemal wszystkie wymagają suszenia. Zebrane rośliny rozkładamy na pergaminie na płasko, a gdy przeschną, zawiązujemy je w bukiety i rozwieszamy w miejscach suchych i ciemnych. Susz możemy przechowywać w pojemnikach lub papierowych torebkach – mówi zielarka.