SPORT
Żubrowski: nie bawimy się w statystyki, trzeba wygrywać
Korona Kielce w trzech ostatnich spotkaniach fazy zasadniczej LOTTO Ekstraklasy zagra z trzema najlepiej punktującymi drużynami w 2019 roku. „Żółto-czerwonych” na początek czeka wyjazd do Krakowa, na mecz z Cracovią. – Pułap punktowy gwarantujący miejsce w górnej ósemce od trzech lat rośnie. Teraz rekord na pewno zostanie pobity. Ciężko wskazać najtrudniejszego rywala, bo Cracovia, Zagłębie i Piast są w dobrej formie – mówi Jakub Żubrowski, pomocnik Korony Kielce.
Podopieczni Gino Lettieriego ostateczną rozgrywkę o grupę mistrzowską rozpoczęli od domowego bezbramkowego remisu z Lechem Poznań.
– Z przebiegu meczu na pewno żałujemy, że nie udało się wygrać, ale trzeba szanować ten punkt. Każde „oczko” może być decydujące, o czym przekonaliśmy się dwa lata temu. Najważniejsze, że nie przegraliśmy. Mamy niezły punkt wyjściowy do tego ciężkiego tygodnia – wyjaśnia Żubrowski.
Cracovia zaliczyła słabe otwarcie sezonu, ale od kilku kolejek jest jedną z najlepiej punktujących drużyn w lidze. "Pasy" od końca października i wygranego meczu w Kielcach (1:0), zdoby 32 punkty. W tym okresie o dwa więcej zgromadziła tylko Lechia Gdańsk. Dla porównania Korona zapisała w tym czasie 21 „oczek” (7. wynik w lidze).
– W Kielcach Cracovia nie była w najlepszej formie, ale wygrała i od tego spotkania zaczęła marsz w górę. Teraz będziemy chcieli się za to zrewanżować i przywieźć trzy punkty do Kielc – zaznacza popularny „Żuber”.
Cracovia do najbliższego spotkania przystąpi bez swojego lidera – Janusza Gola. Środkowy pomocnik musi odcierpieć karę za nadmiar żółtych kartek.
– Na tę chwilę to jeden z najlepszych środkowych pomocników w lidze. To spore osłabienie dla Cracovii. Nikt nie powiedział, że przez to będzie łatwiej. Mają szeroką kadrę i zawodników, którzy mogą go zastąpić. Może nie jeden do jednego, bo to nie tylko dobry piłkarz, ale też kapitan drużyny. To spore osłabienie, ale my musimy patrzeć tylko na siebie – przekonuje wychowanek „żółto-czerwonych”.
Sytuacja w tabeli LOTTO Ekstraklasy jest bardzo ciekawa. Dziesiątą Koroną od czwartej Cracovii dzielą tylko dwa punkty. Wszystko wskazuje na to, że do zapewnienia sobie miejsca w górnej ósemce w tym roku potrzeba będzie aż 45 „oczek”.
– Nie bawimy się w statystyki. Trzeba wygrywać mecze. Jeśli uda się wygrać dwa najbliższe, to będziemy spokojni – analizuje Żubrowski. – Jeśli zagramy z taką konsekwencją w defensywie jak w ostatnich meczach i dołożymy konkrety z tyłu, to myślę, że będziemy się cieszyć ze zwycięstwa – kończy środkowy pomocnik.
Wtorkowy mecz Cracovia – Korona rozpocznie się o godz. 18.00 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.