SPORT
ZPRP wyciągnie rękę do pierwszoligowców?
PGNiG Superliga podjęła decyzję o zakończeniu zmagań. Spółka zarządzająca rozgrywkami poinformowała, że w tym sezonie nie będzie spadków. Na razie nie wiadomo, czy do procesu licencyjnego dopuszczone zostaną pierwszoligowe zespoły. Tu wiele do powiedzenia będzie miał Związek Piłki Ręcznej w Polsce.
Na pewno ZPRP podejmie decyzję o zakończeniu zmagań w bieżącym kształcie. Federacja zarekomendowała, aby uwzględnić dotychczasowe tabele na poziomie pierwszej i drugiej ligi, przy czym zabrakłoby awansów i spadków. O opinie w tej sprawie zostały poproszone wszystkie kluby. Swój komentarz wystosowała już Korona Handball.
– Poprosiliśmy związek, jako udziałowca spółki PGNiG Superliga, aby zarekomendował rozwiązanie, w którym obaj liderzy grup A i B pierwszej ligi otrzymaliby prawo do ubiegania się o licencję w najwyższej klasie rozgrywkowej poprzez dziką kartę – wyjaśnia Krzysztof Demko, wiceprezes kieleckiego klubu.
Jak poinformował nas Piotr Łebek, Komisarz Ligi, decyzja w tej sprawie jeszcze nie została podjęta przez PGNiG Superligę, która czeka na zdanie związku. Wszystko najprawdopodobniej rozstrzygnie się do środy. W przypadku zmagań kobiet, ewentualne rozszerzenie ligi nie wydaje się problemem, bo obecnie rywalizuje w niej osiem zespołów. Być może zaproszenia do procesu licencyjnego otrzymają liderzy obu grup I ligi, czyli Korona Handball i Sambor Tczew.
fot. Patryk Ptak