Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Zorman: zostaję przy piłce ręcznej w klubie, który kocham i traktuję jak drugi dom

niedziela, 03 czerwca 2018 21:08 / Autor: Damian Wysocki
Zorman: zostaję przy piłce ręcznej w klubie, który kocham i traktuję jak drugi dom
Zorman: zostaję przy piłce ręcznej w klubie, który kocham i traktuję jak drugi dom
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Uros Zorman, rozgrywający PGE VIVE, w niedzielę rozegrał swój ostatni mecz w karierze. Słoweniec dalej będzie jednak pracował w kieleckim klubie. Od nowego sezonu zostanie asystentem Tałanta Dujszebajewa. - Przede mną ciężki moment. Muszę złapać oddech i wszystko poukładać w głowie. Dobrze, że zostaję przy piłce ręcznej w klubie, który kocham i traktuję, jak drugi dom. Dzięki temu przejście z roli zawodnika do innego etapu będzie łatwiejsze - powiedział Zorman.

38-letni Słoweniec do PGE VIVE trafił w lutym 2011 roku z Celje Pivovarnej Lasko. W Kielcach wywalczył siedem tytułów mistrza Polski, osiem Pucharów Polski. Do tego dołożył triumf w Lidze Mistrzów w 2016 roku oraz dwa brązowe medale tych rozgrywek. W swojej długiej i pięknej karierze łącznie sięgnął aż po 38 trofeów.

- Uros został nazwany "Profesorem Zormanem". Doskonale zna się na tej grze. Myślę, że w przyszłości zostanie dobrym trenerem. Nasze negocjacje trwały bardzo długo. Chcieliśmy podpisać trzyletni kontrakt, on trochę krótszy. Powiedzieliśmy jednak, że albo będzie z nami trzy sezony, albo w ogóle. Dla nas ważna jest stabilizacja, aby coś zbudować. Uros razem z Tałantem na ławce to dwaj rewelacyjni eksperci od piłki ręcznej i to daje możliwości do rozwoju - wyjaśniał prezes kieleckiego klubu, Bertus Servaas.

Uros Zorman bezpośrednio po finałowym meczu nie chciał zbyt wiele mówić o swoich nowych zadaniach w drużynie. Przyznał jednak, że niektóre rzeczy ulegną zmianie.

- Drugi trener to nie pierwszy. Nie muszę zachowywać zbyt dużego dystansu. Asystent jest trochę jak kapitan, taki łącznik między sztabem a zawodnikami. Jest jeszcze czas, aby dokładnie nakreślić zadania. Życie jest krótkie, wszystko bardzo szybko leci. Teraz trzeba może delikatnie zmienić dystans, relacje z kolegami, ale pewnie nie za dużo. Czas rozpocząć nowy rozdział w moim życiu - zakończył Zorman.

Słoweniec na stadowisku drugiego trenera zastąpi Tomasza Strząbałę, który w nowym sezonie będzie pracował jako samodzielny szkoleniowiec MMTS-u Kwidzyn. 

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO