SPORT
Zaskakujący transfer Korony. Po pięciu latach do Kielc wrócił Sierpina
Łukasz Sierpina znów jest zawodnikiem Korony Kielce. 33-letni skrzydłowy, który ostatnie pięć sezonów spędził w Podbeskidziu Bielsko-Biała, podpisał kontrakt do 30 czerwca 2022 roku z możliwością przedłużenia.
Sierpiny nie trzeba nikomu przedstawiać w stolicy Świętokrzyskiego. „Żółto-czerwonych” barw bronił w latach 2012-2016 z przerwą na grę w Dolcanie Ząbki. Dla Korony rozegrał 62 mecze, strzelił gola i zanotował pięć asyst.
Następnie był ważnym ogniwem Podbeskidzia, z którym spędził ostatni sezon w PKO Ekstraklasie. Zaliczył 22 występy, popisał się w nich sześcioma kluczowymi podaniami.
– Jestem szczęśliwy, że po pięciu latach wracam do Korony. Czas spędzony w Kielcach wspominam bardzo dobrze. Nie mogę doczekać się startu nowego sezonu. Dam z siebie wszystko, by pomóc drużynie w realizacji celu, jakim jest awans do ekstraklasy – mówi Łukasz Sierpina.
– Cieszymy się, że Łukasz dołączy do nas po kilkuletniej przerwie. To bardzo ambitny chłopak, który przez długi czas utożsamiał się z Koroną, co jest dla nas niezwykle ważne. Jest zawodnikiem o wysokich umiejętnościach. Zwiększy nasze możliwości w ataku i z pewnością pomoże nam swoim doświadczeniem w walce o ekstraklasę – tłumaczy Paweł Golański, dyrektor sportowy kieleckiego klubu.
To drugi transfer Korony przed nowym sezonem. Kilka dni temu dwuletnią umowę podpisał środkowy obrońca Michał Koj. W przyszłym tygodniu klub zaprezentuje nowego napastnika.