SPORT
Zarandia: Jestem gotowy na więcej minut, niż na początku
Sobotni mecz miedzy Koroną Kielce a Arką Gdynia będzie szczególny dla Luki Zarandi. Gruzin w przeszłości grał w klubie znad morza. – Mam duży sentyment do Arki, ale teraz zrobię wszystko, aby pomóc Koronie – mówi 26-letni skrzydłowy.
Luka Zarandia dołączył do Korony pod koniec marca, będąc wolnym zawodnikiem. 26-latek wraca do gry po poważnej kontuzji kolana. Przyszedł ze sporymi zaległościami treningowymi.
– Ciężko powiedzieć, na ile mogę pomóc zespołowi. Wyglądam coraz lepiej na treningach. To, ile zagram zależy od trenera. Na pewno jestem gotowy na więcej minut, niż na początku – tłumacz skrzydłowy z Gruzji.
Luka Zarandia jest znany polskim kibicom z występów w Arce Gdynia, której barw bronił w latach 2016-2019. Zdobył z nią Puchar Polski i Superpuchar. Co ciekawe, strzelił gole w obu spotkaniach, które zdecydowały o tytułach. Dla klubu znad morza rozegrał łącznie 59 spotkań, zaliczył dziesięć trafień i taką samą liczbę asyst. W Arce współpracował z Leszkiem Ojrzyńskim.
– Zagram pierwszy raz przeciwko Arce. Teraz jestem jednak w Koronie. Muszę jej pomagać. Mam olbrzymi szacunek dla klubu z Gdyni, przeżyłem w nim najlepszy czas w swojej dotychczasowej karierze. Na boisku sentymenty pójdą w zapomnienie – przekonuje Luka Zarandia.
Mecz na Suzuki Arenie będzie bardzo ważny dla układu tabeli. Oba zespoły są w grze o bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy. Arka wyprzedza Koronę o dwa punkty. Obie drużyny nie przegrały jeszcze w 2022 roku. Lepszy bilans ma jednak klub z Gdyni, który wygrał siedem z ośmiu meczów.
– Wiemy, że na końcu najważniejszy jest wynik. Jeszcze nie przegraliśmy. Czasami można być w gorszej formie i wygrać. Wszystkie drużyny są blisko. W każdym spotkaniu gra się niezwykle ciężko. Przekonaliśmy się o tym w Głogowie, gdzie w pierwszej połowie graliśmy super, ale później rywale zawiesili wysoko poprzeczkę. Arka też gra pod sporą presją. Szanse są wyrównane. Musimy pokazać charakter i starać się zagrać jak najlepiej. Oni mają super ofensywę, ale też problemy w obronie, bo tracą dużo bramek. Musimy to wykorzystać – tłumaczy Luka Zarandia.
Sobotni mecz Korona – Arka na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 12.40 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.