SPORT
Zapowiedź powrotu ligi bokserskiej. Owocne obrady I Forum Polskiego Boksu w Kielcach
Powstanie Polskiej Ligi Bokserskiej – to sztandarowy projekt nad, którym w środę i w czwartek dyskutowano podczas I Forum Polskiego Boksu. – To jeden z warunków uzdrowienia tej dyscypliny w naszym kraju – mówi Grzegorz Nowaczek, prezes Polskiego Związku Bokserskiego.
Minione dwa dni były bardzo intensywne i wypełnione licznymi panelami dyskusyjnymi. Rozmawiano o przyszłości pięściarstwa olimpijskiego i zawodowego. W stolicy regionu pojawiło się wiele sław tej dyscypliny.
– Chcieliśmy zintegrować środowisko pięściarskie w naszym kraju. Wielu świetnych przed laty zawodników, sędziów i działaczy bokserskich nie widziało się ze sobą od wielu lat. Ale to był tylko jeden z celów. Zorganizowaliśmy także szkolenia dla zawodników i trenerów – tłumaczy Grzegorz Nowaczek.
Poziom polskiego boksu olimpijskiego ma podnieść przywrócenie regularnych zmagań ligowych.
– Jeśli tego nie będzie, nie będzie również stabilności, cyklicznych startów, a tak zawodnicy będą mieli więcej możliwości do rywalizacji. Przywrócenie rozgrywek ligowych, to jeden z warunków uzdrowienia polskiego boksu. Chcemy, aby wzięło w niej udział osiem zespołów. Ich nazw nie mogę jeszcze podać, ale zdradzę, że znajdzie się wśród nich RUSHH Kielce – tłumaczy prezes PZB.
Warunkiem startu ligi będzie zabezpieczenie finansowe na trzy lata. Jeśli uda się spiąć budżet, to rozgrywki wystartują jeszcze w tym roku, a zmagania będzie można śledzić na antenie TVP Sport.
Zdaniem Grzegorza Skrzecza, byłego wybitnego pięściarza, brązowego medalisty mistrzostw świata z 1982 roku, likwidacja ligi była fatalnym błędem.
– Jeśli nie ma boksu, to nie ma napływu młodych talentów, którzy mogliby uprawiać tę dyscyplinę sportu. Takie rozgrywki to okazja do wyłowienia młodego narybku. Jak zostałem mistrzem Warszawy, musiałem wygrać cztery walki. A w tej chwili takie zawody się nie odbywają, bo nie ma kto boksować. Taka jest różnica między tym co było wtedy, a tym co jest teraz – wyjaśniał były wybitny bokser.
Jego brat bliźniak Paweł, wicemistrz olimpijski z Moskwy, uważa, że takie rozwiązanie pomoże polskiemu pięściarstwu.
– Widzę światełko w tunelu, ale potrzeba co najmniej dekady, aby wrócić do takiego stanu, jak za moich czasów. Kiedyś były trzy klasy rozgrywkowe, teraz nie ma żadnej. Zaniedbania są ogromne – tłumaczy srebrny medalista olimpijski.
Kolejnym ważny punkt forum dotyczył powołania fundacji, która będzie pomagała bokserom i ich rodzinom, które znajdują się w trudnej sytuacji.
I Forum Polskiego Boksu zwieńczyła „Gala Mistrzów”, podczas której wręczono odznaczenia dla najbardziej zasłużonych. Złotymi odznakami PZB uhonorowani zostali wiceminister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Anna Krupka oraz Piotr Dulnik – prezes Suzuki Motor Poland, głównego sponsora związku.
Nagrodzono również medalistów młodzieżowych mistrzostw świata, które niedawno odbyły się stolicy Świętokrzyskiego. Wyróżnienia otrzymali również kielczanka Sandra Drabik i Damian Durkacz, którzy wywalczyli kwalifikację na igrzyska olimpijskie w Tokio.