SPORT
Z obozu Widzewa: Korona przyjedzie zdeterminowana, ale jesteśmy gotowi na odpowiedź
Przed Koroną Kielce ostatni mecz w sezonie. Najważniejszy. W ostatniej kolejce musi wygrać na wyjeździe z Widzewem Łódź, aby bez oglądania na rywali utrzymać się w ekstraklasie. Pewni bytu rywale nie zamierzają jednak odpuszczać. – Chcemy zakończyć sezon w dobrym stylu – mówi Janusz Niedźwiedź, trener drużyny z Łodzi.
Widzew był rewelacją jesieni. W 17 meczach zgromadził 29 punktów, co plasowało go na ligowym podium. W drugiej części beniaminek nie notuje już tak dobrych wyników. Zgromadził tylko 12 „oczek”, ale jest już pewny ekstraklasowego bytu na kolejny sezon.
Podopieczni Janusza Niedźwiedzia przystąpią do meczu z Koroną zmotywowani. Przegrali bowiem pięć ostatnich domowych spotkań.
– Wiemy, że do Łodzi przyjdzie zdeterminowany przeciwnik, ale jesteśmy przygotowani na to, żeby mu odpowiedzieć i w dobrym stylu zakończyć sezon przed naszymi kibicami – mówi Janusz Niedźwiedź.
W tym samym tonie wypowiada się jeden z obrońców łodzian Patryk Stępiński
– Zdajemy sobie sprawę z tego, że pięć porażek z rzędu u siebie nie przynosi nam chwały. Ten mecz będzie po to, żeby pokazać się z dobrej strony kibicom i wynagrodzić im ostatnie niepowodzenia na własnym stadionie – wskazuje 28-latek.
Gospodarze na swoim obiekcie nie potrafią wygrać od lutowego meczu ze Śląskiem Wrocław, w którym zwycięstwo zapewnił gol Kristoffera Hansena w doliczonym czasie gry.
Koronie nie udało się przywieźć trzech punktów z delegacji od sierpniowego starcia z Radomiakiem. W Radomiu „żółto-czerwoni” wygrali wówczas 2:0 po golach Bartosza Śpiączki i Dawida Błanika.
Sobotnie spotkanie w Łodzi rozpocznie się o godz. 17.30 i będzie w całości transmitowane na naszej antenie.