SPORT
Wrócą kontuzjowani? Sytuacja kadrowa Korony przed Górnikiem
W niedzielę Korona Kielce rozegra ostatni mecz przed przerwą reprezentacyjną. Bardzo możliwe, że trener Leszek Ojrzyński będzie mógł skorzystać z kilku zawodników, których ostatnio brakowało. – Pewnie wystawienie jednego albo drugiego takiego gracza będzie ryzykiem. Kto tego nie robi, i można sobie dopowiedzieć – mówi trener Leszek Ojrzyński.
Niedzielne spotkanie z Górnikiem Zabrze na Suzuki Arenie będzie ważne dla układu tabeli. Korona ma nad tym rywalem punkt przewagi, podobnie jak nad strefą spadkową.
Do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie Sasza Balić, który wraca po odcierpieniu kary zawieszenia. Od dłuższego czasu na boisku nie widzieliśmy mającego problem z biodrem Adama Frączczaka i zmagającego się z urazami kostki Grzegorza Szymusika i Roberto Corrala. Jest szansa, że któryś z nich wróci do kadry.
– Nie wszyscy wrócili w stu procentach, ale powroty są blisko. Czekamy na nich. Większość zawodników z nami trenuje. Jeszcze czekamy z decyzjami. Po drodze przydarzyły nam się kolejne rzeczy. Nie chcę mówić za dużo, żeby nie ułatwiać zadania rywalom. Pracujemy, aby kadra była jak najmocniejsza. Nie mamy komfortowej sytuacji. Wracający po dłuższej pauzie nie mieli żadnego sprawdzianu. Czasami po cztero, pięciotygodniowej przerwie potrzeba meczu. Piotrek Malarczyk też z nami trenuje, ale on wrócił po bardzo długiej rozłące. Przecież straciliśmy go na tydzień przed startem ligi – mówi Leszek Ojrzyński.
Wszystko wskazuje na to, że w wyjściowym składzie „żółto-czerwonych” zobaczymy kilka zmian.
– Mamy kilka znaków zapytania. Nie wszystkie rzeczy potoczyły się tak, jakbyśmy sobie życzyli. Główkujemy się nad pewnymi sprawami. Niektórzy zawodnicy wracają. Pewnie wystawienie jednego lub drugiego takiego zawodnika będzie ryzykiem. Zobaczymy. Pomoże nam Sasza Balić. Pozostali dają sygnały – wyjaśnia szkoleniowiec „żółto-czerwonych”.
W ostatnich spotkaniach poza kadrą meczową znajdował się Luka Zarandia. W poprzedni weekend Gruzin zagrał w trzecioligowych rezerwach.
– Luka ma słabszy moment, dlatego go nie widzimy w kadrze – przyznaje Leszek Ojrzyński.
Niedzielny mecz Korona – Górnik na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 12.30 i będzie transmitowany na naszej antenie.