Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Korona słaba? Dziennikarze winni!

środa, 22 maja 2019 21:57 / Autor: Piotr Natkaniec
Korona słaba? Dziennikarze winni!
Korona słaba? Dziennikarze winni!
Piotr Natkaniec
Piotr Natkaniec

Trzy kwadranse trwało pierwsze spotkanie właściciela klubu, Dirka Hundsdorfera, z dziennikarzami z Kielc. Przedsiębiorca miał w wielu kwestiach odmienne zdanie od kieleckich mediów.

Na początku Hundsdorfer przedstawił siebie i swoją rodzinę. Opowiedział także, czym zajmuje się w Niemczech oraz opisał swój wkład finansowy w Koronę. - Zainwestowaliśmy w ten klub około trzy miliony euro, czyli w przeliczeniu jakieś 12 milionów złotych - mówił.

Wymienił także, co zostało poprawione w Koronie oraz jak funkcjonuje model biznesowy. Chwalił projekt Korona Biznes Klub, pozyskanie Suzuki jako jednego z ważniejszych sponsorów oraz to, że z roku na rok zmniejsza się dług klubu.

Jednak gdy przeszedł do oceny gry kieleckich piłkarzy, to winą za kiepski tegoroczny wynik, obarczył... dziennikarzy! – Trener wraz z całym swoim sztabem zbudowali jedność. Dwadzieścia pięć lat doświadczenia Gino Lettieriego będzie przekazywane młodym zawodnikom tego klubu. Pierwsza drużyna nie zrealizowała celu postawionego przed nią w tym sezonie. Jestem jednak dumny z piłkarzy, ponieważ pokazali charakter i jakość. Drużyna, która przegrywa z Wisłą Kraków 2:6 i nie ucieka do szatni po ostatnim gwizdku, ale podchodzi do swoich fanów, musi mieć charakter. W wielu meczach straciliśmy punkty, choć nie powinniśmy. Jednak nie można pisać o zespole, trenerze i zarządzie tylko negatywnie. Kieleccy dziennikarze powinni się zastanowić, czy w tych opiniach zbytnio się nie zapędzają. Powinniśmy zapytać, czy może nie przez to nie zajęliśmy ósmego miejsca - twierdził właściciel klubu.

Dziennikarze odbili jednak piłeczkę przypominając, że Korona jest najgorzej punktującym klubem w 2019 roku. Na pytanie czy właściciel nie wycofa się z finansowania zespołu po ewentualnym spadku, Hundsdorfer odpowiedział, że nie bierze takiego scenariusza pod uwagę. - W tym momencie nasz cel to ósme miejsce w tabeli po sezonie zasadniczym - mówił

– Dla nas przykładem są takie kluby jak SC Freiburg czy Werder Brema. Nie możemy się porównywać z drużynami z topu, jak Legia Warszawa. Nie możemy sobie pozwolić, by zatrzymywać piłkarzy za wszelką cenę - tłumaczył Niemiec pytany o duże rotacje wśród zawodników między sezonami.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO