SPORT
Wałach imponuje formą w Gdańsku
Miłosz Wałach, bramkarz Łomży Vive Kielce, przebywający na wypożyczeniu w Torus Wybrzeżu Gdańsk, zaliczył świetne otwarcie sezonu. W ostatniej kolejce mocno przyczynił się do zaskakującego zwycięstwa swojej drużyny w Zabrzu.
Drużyna Mariusza Jurkiewicza wygrała 23:22. Miłosz Wałach popisał się skuteczną interwencją w ostatniej minucie. Wcześniej zanotował 13 odbić, co dało mu bardzo dobrą 40-procenową skuteczność. Kilka dni wcześniej, jeszcze lepsze statystyki zaliczył w przegranym po karnych spotkaniu z Gwardią Opole. Zanotował 17 interwencji, co przełożyło się na 43 procent skuteczności. Bardzo dobre liczby zaliczył również w starciach z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski (36 procent) i Sandrą Spa Pogonią Szczecin (38 procent).
– Podoba mi się w Gdańsku. I drużyna, i trenerzy, ale też samo miasto. To dopiero pięć kolejek. Cztery mecze były w porządku, jednak na całość rzutuje „przefatalne” spotkanie z Płockiem. Walczę o każdą minutę, dlatego muszę utrzymywać równą formę. Nie mogę balansować, że raz jest dobrze, a raz źle – mówi nam Miłosz Wałach.
We wspomnianym spotkaniu z Orlen Wisłą 20-letni bramkarz nie odbił żadnego z 17 rzutów rywali. To przekłada się na jego sezonową średnią, która teraz wynosi 35 procent.
– Wypominam sobie ten mecz. Przez pierwsze dni po nim, nie mogłem spojrzeć w lustro. Ostatnie trzy kolejki były na równym poziomie. Przydarzają się gorsze momenty, ale najważniejsze, aby utrzymywać równą formę. Muszę stać się stabilnym bramkarzem, to najważniejszy cel. Muszą zagrać umiejętności i głowa. Teraz walczymy o każdy punkt. Każda zdobycz jest dla nas bardzo ważna, co wymaga nieustannej koncentracji – wyjaśnia Miłosz Wałach.
20-latek został wypożyczony do Gdańska na dwa sezony. Kto wie, czy w przyszłości nie będzie jednym z dwóch bramkarzy Łomży Vive.
– Chciałbym wrócić w przyszłości do Kielc. Za mną dopiero miesiąc wypożyczenia. Nic nie można spekulować. W tym sezonie wielu zawodników gra na wysokim poziomie. Trzeba rywalizować. Mam cel, aby wrócić, ale nie zaprzątam sobie tym głowy. Mam nadzieję, że po tym wypożyczeniu będę jeszcze lepszym bramkarzem – tłumaczy 20-latek.