SPORT
Vive znalazło następcę Aginagalde?
Bence Banhidi zostanie nowym zawodnikiem Vive Tauronu - informuje „Gazeta Wyborcza". 22-letni obrotowy Pick Szeged i reprezentacji Węgier barwy kieleckiego klubu ma reprezentować od sezonu 2018/19.
Jeden z najzdolniejszych zawodników na świecie do zespołu ze stolicy Świętokrzyskiego dołączy w momencie kiedy wygasną kontrakty Julena Aginagalde i Mateusza Kusa. Pierwszy z nich swoją umowę ma przedłużyć jednak do 2019 roku i płynnie wprowadzić do drużyny swojego węgierskiego następcę.
Banhidi dysponuje kapitalnymi warunkami fizycznymi - mierzy 206 cm i ważny 123 kg. W ostatnim sezonie Ligi Mistrzów w barwach zespołu wicemistrza Węgier w 17 meczach zdobył 46 bramek.
Młody obrotowy będzie kolejnym zawodnikiem, który dołączy do Vive latem 2018 roku. Wcześniej kielecki klub ogłosił transfery serbskiego bramkarza Vladimira Cupary, środkowego rozgrywającego Luki Cindicia oraz hiszpańskiego skrzydłowego Aangela Fernandeza Pereza. Od 1 lipca nowymi szczypiornistami mistrzów Polski zostali skrzydłowy Blaz Janc, lewi rozgrywający Daniel Dujszebajew, Marko Mamić i Szymon Sićko oraz prawy rozgrywający Alex Dujszebajew.
Kilka godzin po publikacji artykułu na stronie internetowej kieleckiej „Gazety Wyborczej” sprostowanie w sprawie transferu węgierskiego opublikowało Vive. Poniżej prezentujemy jego treść.
Dzisiaj na łamach portalu Wyborcza Kielce pojawiła się informacja o pozyskaniu przez Klub Sportowy Vive Tauron Kielce węgierskiego obrotowego Bence Banhidiego, który obecnie jest zawodnikiem MOL-Pick Szeged. Do sprawy postanowił się odnieść Prezes KS Vive Handball Kielce S.A. Bertus Servaas, komentując tę informację następująco:
"W związku z publikacją w dzienniku „Gazeta Wyborcza” (7 lipca br.) artykułu pt. „Banhidi w Vive Tauron! "Może godnie w przyszłości zastąpić Aginagalde", pragnę sprostować informacje tam zawarte" – mówi Bertus Servaas Prezes Zarządu KS Vive Handball Kielce SA.
"Nie jest prawdziwa wiadomość zawarta w tymże artykule mówiąca jednoznacznie, że od sezonu 2018/19 zawodnikiem naszego Klubu będzie węgierski obrotowy Bence Banhidi. Nie podpisaliśmy żadnego kontraktu z tym zawodnikiem. Oczywiście jest jednym z najlepiej zapowiadających się piłkarzy ręcznych młodego pokolenia, jednakże na chwilę obecną ściągnięcie Banhidiego do Kielc jest nierealne. Zaskoczeniem dla mnie były także słowa II trenera naszego zespołu cytowane w artykule . Będę wyjaśniał tę kwestię z Tomaszem Strząbałą. Odpowiedzialny za temat transferów jest tylko i wyłącznie Zarząd Klubu." – zakończył Bertus Servaas
źródło: "Gazeta Wyborcza"