Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Twierdza padła. Korona przegrała z Lechem i musi drżeć o utrzymanie

piątek, 19 maja 2023 22:19 / Autor: Damian Wysocki
Twierdza padła. Korona przegrała z Lechem i musi drżeć o utrzymanie
fot. Mateusz Kaleta
Twierdza padła. Korona przegrała z Lechem i musi drżeć o utrzymanie
fot. Mateusz Kaleta
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Na kolejkę przed końcem PKO BP Ekstraklasy, Korona Kielce ciągle musi drżeć o utrzymanie. W piątkowy wieczór, przy komplecie publiczności na Suzuki Arenie, przegrała w 33. serii z Lechem Poznań 0:3. Katem kielczan okazał się Kristofer Velde, który strzelił dwie bramki i asystował przy trafieniu Filipa Marchwińskiego. Podopieczni Kamila Kuzery muszą czekać na to, co zrobią ich rywale w niedzielę. W ostatniej serii „żółto-czerwoni” zagrają na wyjeździe z Widzewem Łódź.

Kamil Kuzera przeprowadził dwie zmiany w wyjściowym składzie. Wrócili do niego Kyryło Petrow i Dalibor Takacz. Na ławce usiedli Ronaldo Deaconu i Marcin Szpakowski.

Korona stworzyła pierwszą szansę w trzeciej minucie. Jacek Podgórski dośrodkował z prawej strony w kierunku Jewgienija Szykawki. Piłka odbiła się od obrońcy, a następnie dopadł do niej Nono. Hiszpan uderzył z sytuacyjnej piłki nad poprzeczką.

Lech odpowiedział strzałem Joela Pereiry z 14 metra. Czujny był Marceli Zapytowski.

Kielczanie podchodzili wyżej. Starali się pressować. Notowali przechwyty na połowie rywala, ale bez rezultatów w postaci realnych szans. W 15. minucie z dystansu huknął za to Lubomir Satka, ale znów dobrze spisał się bramkarz Korony.

Lech utrzymywał się przy piłce. Podchodził coraz bliżej „szesnastki”. W 33. minucie dopiął swego. Po ładnej kombinacji Jesper Karlstrom zagrał do Michała Skórasia, a ten z pierwszej piłki zagra w pole karne do  Kristoffera Velde. Ten uderzył bardzo precyzyjnie z trudnej pozycji, czym otworzył wynik.

Poznaniacy chcieli pójść za ciosem. Norweski pomocnik Lecha mógł strzelić drugą bramkę trzy minuty później. Trafił w poprzeczkę.

Korona zerwała się tuż przed końcem pierwszej części. Po dobrej akcji lewą stroną przed szansą stanął Jacek Podgórski. Skrzydłowy dobrze przyjął piłkę, ale jego uderzenie zablokował rywal. Tuż przed gwizdkiem z prawej strony dośrodkował Dominick Zator. Z głowy strzelił Jakub Łukowski, ale obok słupka.

Druga część zaczęła się w najgorszy możliwy sposób dla „żółto-czerwonych”. W 54. minucie Marceli Zapytowski źle wykopał piłkę od własnej bramki. Tę przejął Kristofer Velde, który błyskawicznie uruchomił prostopadłym podaniem Filipa Marchwińskiego. Bramkarz Korony nie zdołał naprawić swojego błędu, przegrał pojedynek „sam na sam”, a rywal skierował piłkę do pustej bramki.

180 sekund później podopieczni Johna van den Broma prowadzili już 3:0. Na lewej stronie dużo miejsca miał Michał Skóraś. Skrzydłowy posłał sprytne dośrodkowanie do idealnie wbiegającego, przy bierności stoperów, Kristofera Velde. Norweg strzelił gola z główki.

Lech nie zamierzał się zatrzymywać. Dalej miał inicjatywę, a spotkanie pod pełną kontrolą.Tym samym seria meczów bez porażki Korony przy Ściegiennego 8 zatrzymała się na ośmiu. Kielczanie muszą czekać na to, co w niedzielę zrobią jej rywale w walce o utrzymanie. Śląsk Wrocław zagra u siebie z Miedzią Legnica, a Wisła Płock podejmie Raków Częstochowa.

Jeśli Miedź nie zgarnie kompletu punktów, to Korona o zapewnienie utrzymania zagra w przyszłą sobotę w Łodzi.

Korona Kielce – Lech Poznań 0:3 (0:1)

Bramki: Velde 33’, 56’ Marchwiński 54’

Korona: Zapytowski – Zator, Malarczyk, Trojak, Briceag (75’ Godinho) – Podgórski, Petrow, Takacz (62’ Deaconu), Nono (62’ Kiełb), Łukowski (62’ Błanik) – Szykawka (80’ Kostorz)

Lecha: Bednarek – Pereira, Dagerstal, Satka,  Rebocho (85' Duglas) – Skóraś (75’ Wilak), Karlstrom, Murawski (85' Amaral), Velde (75’ Ba Loua), Kwekweskiri (65’ Sobiech) – Marchwiński

Żółte kartki: Murawski

Widzów: 14 279

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO