SPORT
Twierdza padła. Korona pokonała lidera
Piłkarze Korony kontynuują swoją fantastyczną wyjazdową serię! W meczu 13. kolejki ekstraklasy żółto-czerwoni pokonali w Gliwicach, liderującego w rozgrywkach Piasta 0:1. Trzy punkty kielczanom przepięknym golem zapewnił Bartłomiej Pawłowski
Mecz w Gliwicach był pojedynkiem dwóch niepokonanych. Piłkarze Korony w tym sezonie jako jedyni w ekstraklasie nie przegrali na wyjeździe, natomiast gracze Piasta wygrali wszystkie starcia na swoim stadionie. Marcin Brosz przed spotkaniem z Piastunkami skorzystał z zasady, że „zwycięskiego składu się nie zmienia” i do gry desygnował taką samą jedenastkę, która przed tygodniem pokonała Śląsk.
Od początku gospodarze uzyskali przewagę optyczną, ale to Korona pierwsza stworzyła okazję do strzelenia gola. W 11.minucie po rzucie rożnym niecelny strzał piętą oddał Cabrera. Kwadrans później fatalne wybicie zaliczył Szmatuła, którego dobrze naciskał Sierpina. Piłkę na 35 metrze przejął Aankur, który błyskawicznie rozciągnął ją do lewej strony do Pawłowskiego. Skrzydłowy zbiegł w pole karne, „przełożył” Osyrę i pięknym, zaskakującym strzałem wyprowadził Koronę na prowadzenie. W 30. minucie sędzia Jakubik po faulu Aankura na Badi podyktował rzut karny dla Piasta. Do „jedenastki” podszedł Vacek, uderzył przy prawym słupku, ale jego intencje wyczuł Małkowski, który popisał się fantastyczną interwencją. Do końca połowy kielczanie mądrze bronili i na przerwę schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Piłkarze Korony od mocnego akcentu zaczęli drugą część spotkania. Po ciekawie rozegranym rzucie rożnym przed szansą stanął Grzelak. Pomocnik oddał mocny strzał, po którym piłka wylądowała na bocznej siatce. W 53. minucie gracze Piasta mogli doprowadzić do wyrównania. Świetną wrzutką z lewej strony popisał się Mraz, piłkę na dłuższy słupek przedłużył Barisić, a tam w idealnej sytuacji w bramkę nie trafił Piotrowski. W 69. minucie groźnym centrostrzałem popisał się Mokwa, na szczęście Korony piłka przeleciała pół metra od bramki strzeżonej przez Małkowskiego. Kilka chwil później kielczanie wyprowadzili świetny kontratak. Cabrera fantastycznie zagrał na wolne pole do Sierpiny. Skrzydłowy znalazł się w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem Piasta, ale przegrał ten pojedynek. W 78. minucie kolejną świetną akcję na lewej stronie przeprowadził Mokwa. Boczy obrońca z linii końcowej dośrodkował w pole karne, ale tam nad poprzeczką strzelił Barisić. Już w doliczonym czasie gry po zamieszaniu w "szesnastce" Korony w słupek trafił Nespor. Gracze Piasta postawili wszystko na jedną kartę, ale kielczanie mądrze bronili i jako pierwsza drużyna w obecnym sezonie komplet punktów na stadionie w Gliwicach.
Dzięki zwycięstwu nad Piastem, Korona do dziewięciu przedłużyła serię bez porażek na stadionach rywali. Po 13. kolejkach podopieczni Marcina Brosza z 20 punktami na koncie zajmują piąte miejsce w tabeli ekstraklasy. W następnej serii spotkań żółto-czerwoni na Kolporter Arenie podejmą Termalicę Bruk-Bet Nieciecza.
Piast Gliwice – Korona Kielce 0-1 (0-1)
Bramka: Pawłowski (24')
Piast: Szmatuła – Osyra (65’ Mokwa), Korun, Herbert - Pietrowski, Murawski, Vacek, Badia (58’ Mak), Mraz - Barisić, Nespor
Korona: Małkowski - Gabovs, Dejmek, Wilusz, Sylwestrzak – Pawłowski (59’ Fertovs), Grzelak, Jovanović, Aankour (46' Cebula), Sierpina – Cabrera (84’ Trytko)