SPORT
Trojak: Wiele osób mnie już skreśliło. Mam duże ambicje i chcę je pokazać
– Cieszę się, że trafiłem do Kielc. W ciągu ostatnich sezonów zebrałem spore doświadczenie. Wiem, czego chcę. Wiele osób już mnie skreśliło, ale mam duże ambicje i chcę je pokazać – mówi Miłosz Trojak, nowy pomocnik Korony Kielce.
28-letni środkowy pomocnik spędził ostatnie trzy i pół roku w Odrze Opole. W ostatnim sezonie zagrał w 31 meczach, zdobył gola i zaliczył osiem asyst. Z dobrej strony pokazał się również w meczach przeciwko Koronie.
– Dużą rolę w tym transferze odegrał trener Leszek Ojrzyński, który zadzwonił do mnie zaraz po barażach. Powiedział, że bardzo mu się spodobałem. Nakreślił mi rolę, którą mam odgrywać w zespole. Bardzo mi się to spodobało – tłumaczy Miłosz Trojak w rozmowie z klubową telewizją.
Środkowy pomocnik mógł dwa razy pokazać się na tle „żółto-czerwonych” w końcówce sezonu. W Opolu Odra wygrała 3:1, a w półfinale baraży na Suzuki Arenie przegrała 0:3.
– Korona to nieprzewidywalny zespół. Graliśmy z nią trzy razy, a każdy pojedynek był inny. Pierwszy przegraliśmy 1:2, ale bliżej było w nim do remisu. W drugim odnieśliśmy pewne zwycięstwo. Powinno skończyć się nawet 6:0. Na baraże przyjechaliśmy pełni nadziei, ale kielczanie stłamsili nas od pierwszej minuty. Przegraliśmy zasłużenie – wyjaśnia Miłosz Trojak.
Mierzący 191 centymetrów zawodnik najlepiej czuje się na pozycji defensywnego pomocnika, chociaż w ostatnim sezonie częściej zapędzał się pod pole karne przeciwników, co przełożyło się na poprawę statystyk indywidualnych.
– Najlepiej czuję się na pozycji numer sześć. W Opolu trener przestawił mnie na ósemkę. Miałem więcej zadań ofensywnych. Jeśli chodzi o środek obrony, to też mogę tam grać, ale potrzebowałbym więcej czasu, aby sobie przypomnieć pewne zachowania. Mam nadzieję, że teraz będę defensywnym pomocnikiem – mówi Miłosz Trojak.
Miłosz Trojak jest wychowankiem Górnika Wałbrzych. Następnie trafił do juniorów Ruchu Chorzów. W jego barwach w sezonie 2016/17 zaliczył 12 występów w Ekstraklasie. Po spadku pozostał w czternastokrotnym mistrzu Polski. Następnie na pół roku przeniósł się do Stomilu Olsztyn, a później trafił do Odry Opole. Do najwyższej klasy rozgrywkowej wraca jako ukształtowany piłkarz.
– W Ruchu zanotowałem tylko epizod. Musiałem spędzić pięć lat w pierwszej lidze. Ciężko pracowałem na to, aby znowu znaleźć się w ekstraklasie. Cieszę się, że trafiłem do Kielc. W ciągu ostatnich sezonów zebrałem spore doświadczenie. Wiem, czego chcę. Wiele osób już mnie skreśliło, ale mam duże ambicję i chcę je pokazać – kwituje środkowy pomocnik.
Korona rozpocznie przygotowania do nowego sezonu w najbliższy poniedziałek.