Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Trener "Pacheta" gości dobrych znajomych z Kielc w Elche

poniedziałek, 03 lutego 2020 09:15 / Autor: Damian Wysocki
Trener "Pacheta" gości dobrych znajomych z Kielc w Elche
Trener "Pacheta" gości dobrych znajomych z Kielc w Elche
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Tomasz Wilman, były trener Korony Kielce, a obecnie koordynator szkolenia szkoły w Nowinach, przebywa na stażu w hiszpańskim Elche CF. Szkoleniowcem szóstej drużyny Segunda Division jest Jose Rojo Martin Pacheta, który pracował "żółto-czerwonym" klubie w sezonie 2013/14. 

Tomasz Wilman był jego szkoleniowca. 52-letni szkoleniowiec w Elche gości również swojego tłumacza z kieleckich czasów – Antoniego Pilarza oraz  byłego asystenta Leszka Ojrzyńskiego – Grzegorza Opalińskiego.

Tomasz Wilman swoimi wrażeniami z pobytu w Elche podzielił się na łamach portalu cowkoronie.pl.

„Trener umożliwia nam dostęp do wszystkich zajęć, mamy możliwość rozmowy z każdym szkoleniowcem w pracującym w Elche. Od dawna planowaliśmy z „Tonim” wybrać się do trenera. Od czasu wspólnej pracy w Koronie jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym, ale teraz wreszcie mamy okazję dłużej porozmawiać. Trener bardzo miło wspomina pobyt w Kielcach i nie wyklucza powrotu do polskiej ekstraklasy. Obecnie realizuje projekt w Elche, które wprowadził do Segunda Division. Po 25. kolejkach zajmuje w tabeli szóste miejsce premiowane udziałem w play off (możliwy awans do Primera Division).

Elche gra bardzo atrakcyjny i skuteczny futbol. Drużyna jest chwalona w całej Hiszpanii. Mimo skromnego budżetu Trener Pacheta stworzył bardzo dobrą drużynę, którą kibice wspierają nawet w meczach, gdy nie wygrywają. Trener cieszy się ogromnym szacunkiem wśród pracowników klubu i mieszkańców Elche. Podczas spacerów jest stale zaczepiany przez kibiców, którzy biją mu brawa, proszą o zdjęcie i autograf.

Ugościł nas wspaniale. W klubie mamy dostęp do wszystkich pomieszczeń, treningów oraz meczów. Braliśmy udział także w oficjalnym obiedzie dla pracowników klubu w nowo otwieranej restauracji na stadionie. Jako jedyni goście mogliśmy oglądać także zamknięty trening. W tym samym czasie przebywała w Elche żona trenera, więc wolny czas spędzaliśmy wspólnie. Mimo, że znamy się dość dobrze, pracowaliśmy wspólnie przez rok, to znów przekonałem się jakim jest wspaniałym człowiekiem. Będący z nami Grzesiek Opaliński poznał trenera i jest pod jego wielkim wrażeniem.

Abrazos!”

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO