[TRASA] Najdłuższy Dakar od dziewięciu lat

Najtrudniejszy terenowy rajd świata ruszy 31 grudnia. Zawodnicy przejadą 10-kilometrowy prolog po plaży nad Morzem Czerwonym, oddalonej 200 kilometrów od Dżuddy. Następnie czeka ich 14 etapów, w trakcie których pokonają 4706 kilometrów odcinków specjalnych. Wolne będą mieć tylko 9 stycznia.

Najtrudniejsze odcinki to 11. i 12., tworzący dwudniowy etap maratoński, bez możliwości korzystania z serwisu. Zmagania zakończą się 15 stycznia w Dammam. Organizatorzy zapowiadają, że trasa w 70-procentach wiedzie po nowych szlakach.

– Pierwsza część zmagań będzie szybsza od drugiego. Podział też nie jest równy, bo najpierw przejedziemy osiem etapów. Na początku będzie więcej twardego terenu, co przełoży się na szybkość. W następnych dniach kilometry oesów nie są przerażające, ale będzie więcej wydm, na których średnia prędkość oscyluje w granicach 50-60 km/h. To wydłuża całość i zabiera sporo energii. Każdy etap trzeba przejechać mądrze. Najważniejsze jest unikanie pułapek nawigacyjnych. One zdarzają się na każdym rajdzie długodystansowym. Trzeba być czujnym od początku do końca – mówi Maciej Giemza, motocyklista Orlen Teamu.

O poczynaniach piekoszowianin na bieżąco będziemy informować na antenie naszego radia oraz na emkielce.pl.