SPORT
Transfer „last minute” Korony stał się faktem
Potwierdziły się wcześniejsze informacje, ostatniego dnia zimowego okienka transferowego nowym zawodnikiem Korony Kielce został Marcin Szpakowski. Środkowy pomocnik związał się z „żółto-czerwonymi” trzyipółletnim kontraktem.
Kielecki klub osiągnął porozumienie z piłkarzem jakiś czas temu. Długo wydawało się, że 20-latek dołączy do zespołu Macieja Bartoszka dopiero 1 lipca, po tym jak wygaśnie jego umowa ze Śląskiem Wrocław. Klubom udało się jednak dogadać w sprawie transferu definitywnego już teraz.
Marcin Szpakowski uchodzi za spory talent. Wychowanek UKP Zielona Góra trafił do Wrocławia w 2017 roku. W trwających rozgrywkach zaliczył pięć minut w wyjazdowym meczu 4. kolejki z Pogonią Szczecin. „Jesienią” zagrał w 11 spotkaniach drugoligowego Śląska II.
– Znam go z występów w Śląsku Wrocław. To piłkarz regularnie trenujący z pierwszą drużyną, wiodąca postać rezerw tego klubu. Bardzo uniwersalny i kreatywny środkowy pomocnik – komplementuje piłkarza Maciej Gil, szef skautingu kieleckiego klubu.
– Dużo rozmawiałem z panem Gilem, który przedstawił plan na mnie, opowiedział jak funkcjonuje cały klub i dlatego zdecydowałem się dołączyć do Korony. Mam nadzieję, że zbiorę tutaj cenne doświadczenie i pomogę drużynie w awansie do ekstraklasy – mówi Marcin Szpakowski.
To ósmy zawodnik, którego Korona Kielce pozyskała w zimowym okienku transferowym.