Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Thiakane: Rywale mają swoje problemy, ale nie będzie to łatwy mecz

piątek, 27 listopada 2020 12:05 / Autor: Damian Wysocki
Thiakane: Rywale mają swoje problemy, ale nie będzie to łatwy mecz
fot. Grzegorz Ksel
Thiakane: Rywale mają swoje problemy, ale nie będzie to łatwy mecz
fot. Grzegorz Ksel
Damian Wysocki
Damian Wysocki

W sobotę piłkarze Korony Kielce postarają się poprawić bilans domowych meczów. Do tej pory na Suzuki Arenie wygrali tylko dwa razy, przy czterech porażkach. – Dziwnie to wygląda. Musimy to zmienić – mówi Emile Thiakane, napastnik „żółto-czerwonych”.

W 14. kolejce Fortuna I Ligi podopieczni Macieja Bartoszka podejmą Resovię Rzeszów. Kilka dni temu beniaminek rozgrywek zdecydował się na zmianę trenera. To trzeci przypadek w tym sezonie, w którym najbliższy rywal „żółto-czerwonych” decyduje się na roszadę na ławce. Wcześniej na efekt „nowej miotły” liczono w Sosnowcu i Nowym Sączu. Zagłębie i Sandecja przegrały jednak z Koroną.

– Mamy nadzieję, że teraz będzie trzecie zwycięstwo. Rywale mają swoje problemy, ale nie będzie to łatwy mecz. Przyjadą bardzo zmobilizowani. Będą chcieli pokazać się przed nowym trenerem. Musimy skupić się jednak na sobie, aby zagrać dobre spotkanie – mówi Emile Thiakane.

W tym sezonie Korona słabo spisuje się na swoim stadionie. Pokonała GKS 1962 Jastrzębie i Sandecję, ale pozostałe cztery mecze przegrała. Ostatnio ze Stomilem Olsztyn (1:3). Na wyjeździe zgromadziła za to dwanaście punktów.

– Dziwnie to wygląda. Nie wiem, co jest tego przyczyną. Być może grając u siebie wymagamy za dużo, za bardzo chcemy. Na wyjeździe nie ma takiej presji, nie mamy nic do stracenia, dlatego wychodzi nam więcej. U nas, po ostatnich wynikach, cały czas bardzo chcemy, może za bardzo. Mamy nadzieję, że poprawimy się i wygramy – tłumaczy senegalski napastnik „żółto-czerwonych”.

W ostatnim meczu w Bełchatowie Emile Thiakane wrócił do podstawowego składu. 29-latek zagrał niezłe zawody. W tym sezonie zdobył tylko dwie bramki w 10 spotkaniach, co dla napastnika nie może być satysfakcjonującym wynikiem.

– Miałem nadzieję na lepsze liczby. One są istotne, ale nie kluczowe. Najważniejsze są zwycięstwa drużyny. Nieważne kto strzela, liczą się zwycięstwa drużyny – kwituje Emile Thiakane.

Sobotni mecz na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 18 i będzie w całości transmitowany na antenie naszego radia.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO