Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Tetelewski: Gramy przed własną publicznością i postaramy się to wykorzystać

piątek, 13 grudnia 2019 08:57 / Autor: Damian Wysocki
Tetelewski: Gramy przed własną publicznością i postaramy się to wykorzystać
Tetelewski: Gramy przed własną publicznością i postaramy się to wykorzystać
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Przed Koroną Handball najważniejsze spotkanie w sezonie. W sobotni wieczór kielczanki podejmą przed własną publicznością MTS Żory, czyli najgroźniejszego rywala w walce o awans do PGNiG Superligi. – W naszych szeregach jest pełna mobilizacja – przekonuje Paweł Tetelewski, trener Korony.

Do tej pory MTS wygrał wszystkie osiem meczów. Korona Handball traci do niego już sześć punktów, ale rozegrała o jedno spotkanie mniej. Podopieczne Pawła Tetelewskiego wykorzystały już limit błędów w tym sezonie. Na początku października nieoczekiwanie przegrały przed własną publicznością z SPR-em Olkusz.

– Tamten mecz był feralny. Na końcowy wynik zbiegło się wiele czynników. Nie chcemy do tego wracać. W sobotę jest to, co najważniejsze. Gramy przed własną publicznością i bezwzględnie postaramy się to wykorzystać – wyjaśnia Paweł Tetelewski, trener Korony Handball.

Przed tym sezonem w Żorach skompletowano mocny skład, w którym znalazły się zawodniczki z superligowym doświadczeniem. Celem klubu ze Śląska jest awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Do tej pory wiedza Korony Handball o najbliższym rywalu była znikoma. Przed tak arcyważnym spotkaniem trener Paweł Tetelewski oglądał MTS na żywo. Co może powiedzieć o jego grze?

– Najgroźniejszy jest w kontrataku, szybkim środku. Mają bardzo dobre skrzydłowe i kołową. Cała siódemka jest wyrównana. Ostatnio wzmocnili się leworęczną zawodniczką z Serbii, która dysponuje dobrym rzutem z drugiej linii. To zespół kompletny. Czeka nas ciężkie zadanie, aby trzy punkty zostały w Kielcach. Musimy dobrze organizować grę w obronie, stać twardo w defensywie, a w ataku pozycyjnym robić jak najmniej błędów – tłumaczy szkoleniowiec kieleckiego klubu.

– W naszych szeregach jest duża mobilizacja. Mamy dwie lekkie kontuzje, ale dziewczyny powiedziały, że chcą zagrać w tym meczu, a o jakimś odpoczynku i rehabilitacji będą myśleć później. Dziewczyny pokazują, że są zespołem i chcą walczyć razem – kończy Paweł Tetelewski.

Sobotni mecz Korona Handball – MTS Żory w hali przy ulicy Krakowskiej rozpocznie się o godz. 19.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO