SPORT
Szymusik: Satysfakcja jest podwójna
![Szymusik: Satysfakcja jest podwójna](/media/k2/items/cache/e6975cc8bfc45266a1d8b4d92eb43819_XL.jpg)
![Szymusik: Satysfakcja jest podwójna](/media/k2/items/cache/e6975cc8bfc45266a1d8b4d92eb43819_L.jpg)
– Z każdym spotkaniem będziemy łapać większy luz. Nie ukrywamy, byliśmy zestresowani pierwszymi spotkaniami. Najważniejsza jest pełna koncentracja, a liga pokazuje, że można wygrać z każdym – powiedział Grzegorz Szymusik, obrońca Korony Kielce po zwycięstwie w Gdańsku.
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego wygrali 1:0. Od początku imponowali dobrą organizacją. Do tego stosowali wysoki pressing.
– Przez większość czasu wszystko kontrolowaliśmy. Lechia też miała swoje momenty, ale dobra organizacja w obronie dała nam trzy punkty. Chcieliśmy solidnie zagrać w obronie: wąsko, blisko siebie. Do tego zaatakować pressingiem. Dobrze nam to wychodzi. To była recepta – wyjaśniał Grzegorz Szymusik.
Boczny obrońca pojawił się na boisku w końcówce pierwszej połowy, kiedy kontuzji stawu skokowego doznał Roberto Corral.
– To było ciężkie, ale jest podwójna satysfakcja, bo utrzymaliśmy wynik. Dodatkowo, szybko złapałem żółtą kartkę, przez co musiałem uważać – tłumaczył zawodnik.
Przed spotkaniem kilku piłkarzy miało problemy żołądkowe. Sasza Balić i Adam Deja zostali w hotelu. Po pierwszej połowie w szatni został Kyryło Petrow.
– Pojawiły się problemy, ale każdy kto wchodzi z ławki, ten pomaga. Taki zawodnik czasami może wnieść jeszcze więcej – mówił prawy obrońca.
Grzegorz Szymusik dostał szasnę po nie najlepszym spotkaniu z Cracovią, w którym zaliczył samobója.
– Nie bolało mnie, że siadłem na ławce ze Śląskiem, bo drużyna wygrała. Dobra postawa w Gdańsku da dużo do myślenia trenerowi. Jestem gotowy w każdym momencie – zakończył Grzegorz Szymusik.
Korona rozegra kolejny mecz w poniedziałek, 15 sierpnia.
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)