Syncerz: trener pokrzyczy, ale za chwilę powie: "dawaj, jesteś dobra, potrafisz to zrobić"

Podopieczne Pawła Tetelewskiego w ostatni weekend rywalizowały w Słowackiej Sali, gdzie zajęły drugie miejsce, przegrywając w finale z miejscowym Slovanem Duslo 21:22. Kielczanki wcześniej pokonały drużyny z Preszowa i Ołomuńca.

- Jesteśmy jeszcze troszkę podmęczone, bo za nami pięć tygodni ciężkiej pracy. Te cztery mecze na Słowacji były wymagające. Cieszy to, że znowu wygrywamy. W poprzednim sezonie, kiedy pojawiło się kilka porażek z rzędu, trochę się podłamywałyśmy. Z tego względu te zwycięstwa w sparingach cieszą.  W jednym spotkaniu z Czeszkami wyszłyśmy ze sporego dołka, bo przegrywałyśmy już siedmioma golami, ale wyciągnęłyśmy się z tego. To jest bardzo budujące. Mamy nadzieję na dobry turniej w Jarosławiu, chociaż już z niecierpliwością czekamy na ten pierwszy mecz w Kościerzynie - przekonywała rozgrywająca kieleckiego klubu, Honorata Syncerz.

Za przygotowanie drużyny do nowego sezonu odpowiedzialny jest Paweł Tetelewski. Jak układa się jego współpraca z zawodniczkami?

- Zmiana trenera dużo nam dała. Paweł Tetelewski preferuje nieco inną grę niż nasz poprzedni szkoleniowiec. Na razie wychodzi to bardzo fajnie. Może tych zmian nie ma zbyt wiele, ale pracujemy nad drobnymi szczegółami, co przynosi już efekty. Trener jest osobą, która pokrzyczy, wytłumaczy co źle zrobiłyśmy, ale za chwilę powie: "dawaj, jesteś dobra, potrafisz to zrobić". To jest budujące. Dobrze się dogadujemy, wszystkie dajemy z siebie jak najwięcej i to powinno przynieść dobre wyniki - wyjaśniała popularna "Hono".

Korona Handball podczas najbliższego turnieju na Podkarpaciu rozegra cztery mecze. Kielczanki zmierzą się z superligową Piotrcovią Piotrków Trybunalski, białoruską Gorodniczanką Grodno oraz pierwszoligowymi SPR-em JSK Jarosław i Varsovią Warszawa.