Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Suzuki Korona Handball zagra w elicie? Nadzieja w „Dzikiej Karcie”

poniedziałek, 24 maja 2021 14:06 / Autor: Damian Wysocki
Suzuki Korona Handball zagra w elicie? Nadzieja w „Dzikiej Karcie”
fot. Patryk Ptak
Suzuki Korona Handball zagra w elicie? Nadzieja w „Dzikiej Karcie”
fot. Patryk Ptak
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Suzuki Korona Handball nie uzyskała sportowego awansu do PGNiG Superligi. Istnieje jednak szansa, że w przyszłym sezonie kielecki zespół zagra w elicie. Wszystko zależy od przychylności spółki zarządzającej rozgrywkami.

W minioną sobotę podopieczne Pawła Tetelewskiego przegrały mecz o mistrzostwo pierwszej ligi z Karkonoszami Jelenia Góra. Klub z Dolnego Śląska zyskał sportowe prawo do występów w elicie, ale z niego nie skorzysta. Nie przystąpił do procesu licencyjnego ze względów finansowych. Nie może już tego zrobić, bo stosowne dokumenty należało złożyć do 30 kwietnia.

– Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa w sportowej rywalizacji, jednak w przyszłym sezonie przystąpimy do gry w pierwszej lidze – poinformował nas Tomasz Kowalczyk, prezes Karkonoszy.

– Absolutnie nie chcieliśmy nikomu robić pod górkę. Baraż potraktowaliśmy po sportowemu. W ten sposób pokazaliśmy wady regulaminowe. Zmagania wygraliśmy przy budżecie 380 tysięcy złotych. Przy podobnym moglibyśmy grać w Superlidze, jednak nie jest to możliwe. Mamy nadzieję, że nasze miejsce zajmie klub z Kielc, który pozyskał prężnego sponsora. Trzymamy za nich kciuki. Jeden mecz, gdzie liczy się też dyspozycja dnia, nie może przekreślić ich całego trudu sportowego i organizacyjnego – przyznał sternik klubu z Jeleniej Góry.

FOT 29

Aby grać na najwyższym szczeblu, trzeba spełnić szereg wymagań. Tymi najważniejszymi są: przekształcenie w spółkę akcyjną i dysponowanie budżetem gwarantowanym na poziomie miliona złotych netto.

Suzuki Korona Handball przystąpiła do procesu i ma szanse zagrać w elicie. Stanie się tak, jeśli PGNiG Superliga zdecyduje się zastosować przepis o „Dzikiej Karcie”. Kielecki klub będzie mógł ją nabyć, jeśli spółka ogłosi stosowny przetarg. Niemal na pewno dojdzie do tego po zakończeniu sezonu, czyli na początku czerwca. Zapewne przystąpi do niego Ruch Chorzów – tegoroczny spadkowicz, który również nie spełnia kryterium sportowego. Dokładną procedurę określi zarząd PGNiG Superligi. Ważny będzie przy tym proces licencyjny. Ten dobiegnie końca 30 czerwca. Wtedy poznamy skład ośmiozespołowej ligi.

– Są pewne niespójności regulaminowe między regulaminem ZPRP a Superligą. W naszej ocenie jest szansa na to, że otrzymamy licencję na grę w elicie. Jako zarząd postaramy się dopiąć wszelkich formalności, które są przed nami w tym i następnym miesiącu. Zrobimy wszystko, aby spełnić niełatwe wymagania spółki. W tym upatruję nasze szanse – przekonuje Krzysztof Demko, wiceprezes kieleckeigo klubu.

Stan zawieszenia na pewno nie sprzyja w rozmowach z potencjalnymi nowymi zawodniczkami oraz ze sponsorami. Przypomnijmy, od gry w PGNiG Superlidze uwarunkowane jest wejście w życie kontraktu Alicji Pękali.   

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO