Suzuki Korona Handball z licencją na grę w elicie!

Powrót klubu z Kielc do elity wiódł przez bardzo kręte drogi. Jeszcze przed rokiem działacze mówili o spokojnych dwóch, trzech latach na zapleczu, które pozwoliłby na ogranie młodych szczypiornistek. Później, w dogodniejszych czasach, można byłoby atakować Superligę.

Już po rozpoczęciu sezonu w klubie pojawił się prężny sponsor – Suzuki Motor Poland. Wtedy treningi wznowiło kilka doświadczonych zawodniczek na czele z Martą Rosińską i Agnieszką Młynarską-Papaj, a zespół włączył się do walki o awans. Rzutem na taśmę wygrał zmagania w swojej grupie, jednak zawiódł w najważniejszym momencie. Przegrał baraż z Karkonoszami Jelenia Góra.

Klub z Dolnego Śląska nie przystąpił jednak do procesu licencyjnego, a władze Związku Piłki Ręcznej w Polsce zdecydowały, że sportowe prawo gry w elicie przejdzie na Suzuki Koronę Handball. Taki obrót spraw oburzył Ruch Chorzów – tegorocznego spadkowicza z Superligi, który liczył na przyznanie „Dzikiej Karty”. Oświadczenia i listy klubu ze Śląska nie wpłynęły jednak na zmianę decyzji.

Ostatnim krokiem dzielącym Suzuki Koronę Handball od elity było przejście procesu licencyjnego. Klub musiał spełnić szereg wymagań. Tymi najważniejszymi było przekształcenie w spółkę akcyjną i dysponowanie budżetem gwarantowanym na poziomie miliona złotych netto. Do tego doszły aspekty sportowe, organizacyjne i marketingowe.

W piątek, 16 lipca PGNiG Superliga poinformowała o przyznaniu licencji wszystkim ośmiu klubom, które przystąpiły do procesu.

W nowym sezonie w elicie będą grać: Zagłębie Lubin, KPR Gminy Kobierzyce, Perła Lublin, Młyny Stoisław Koszalin, Eurobud JKS Jarosław, EKS Start Elbląg i Suzuki Korona Handball i Piotrcovia Piotrków Trybunalski. Ostatni z tych klubów został objęty nadzorem finansowym.

Zmagania w kobiecej PGNiG Superlidze ruszą w środę, 8 września.