SPORT
Sprzeciw środowiska piłkarskiego wobec decyzji PZPN. Prezes Korony: Nikt z nami tego nie konsultował
Piłkarskie środowisko w Polsce głośno wyraża swój sprzeciw wobec kontynuowania rozgrywek poziomu centralnego. Taką decyzję podjął w czwartek Polski Związek Piłki Nożnej. Apel o zmianę tego stanowiska wystosował m.in. Jakub Błaszczykowski, pomocnik Wisły Kraków i reprezentacji Polski.
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia zarządu PZPN określono również, co stanie się, jeśli zmagania zostaną odwołane. Te zapisy budzą sporo kontrowersji.
Przypomnijmy, jeśli dojdzie do przerwy w rozgrywkach, która okaże się zbyt długa, aby dokończenie zmagań było możliwe, to jako końcowe w PKO Ekstraklasie, Fortuna I lidze i II lidze zostaną uznane tabele po ostatniej w pełni rozegranej kolejce. Nie odbędą się również baraże o awans do wyższych klas rozgrywkowych, a premiowane awansem bezpośrednim będą trzecie miejsca w tabeli.
– Nie zostały przeprowadzone żadne rozmowy z klubami. Nikt z nami tego nie konsultował – mówi Krzysztof Zając, prezes Korony Kielce. – Takie rozwiązanie awaryjne, to zaprzeczenie idei sportu. Wiemy, że sytuacja jest wyjątkowa. Ona wymaga też wyjątkowych decyzji. Gdyby dzisiaj zakończyła się liga, to odebranoby nam szansę rozegrania jeszcze jedenastu meczów. W nich moglibyśmy obronić się sportowo. Teraz powinny zostać wprowadzone nadzwyczajne środki, które chroniłyby samych zawodników oraz kluby. Uważam, że za parę dni podjęta zasoatnie decyzja, że żaden mecz się nie odbędzie – wyjaśnia sternik "żółto-czerwonych", którzy obecnie zajmują 14. miejsce w tabeli, mając pięć punktów do bezpiecznej lokaty.
Wiele klubów oraz samych piłkarzy wyraża swoje niezadowolenie w stosunku do decyzji podjętej przez PZPN. W obliczu rozprzestrzeniającej się pandemii koronawirusa, zawodnicy boją się o zdrowie, nie tylko swoje, ale również najbliższych.
– Nasze stanowisko? Pauza i czekamy, jak się rozwinie sytuacja. Teraz to wygląda na oczekiwanie, aż się znajdzie pierwsza zakażona osoba w środowisku piłkarskim i wtedy dobranoc. Pomijając już naszą sytuację, to obecne rozwiązanie jest w mojej opinii bezsensowne na wielu poziomach – napisał na Twitterze Jakub Żubrowski, pomocnik Korony Kielce.
Na swoim Facebookowym profilu mocny apel zamieścił Jakub Błaszczykowski, jeden z najbardziej znanych polskich piłkarzy. Poniżej zamieszczamy jego pełną treść.
"Po wielu przeprowadzonych rozmowach z kolegami zawodnikami i przedstawicielami wszystkich zawodów polskiej piłki zwracam się z gorącą prośbą do osób zarządzających naszym sportem w Polsce, o przemyślenie ostatnich decyzji związanych z kontynuowaniem rozgrywek najwyższych lig piłkarskich.
W obliczu tak poważnego zagrożenia jakim jest koronawirus, na nas wszystkich spoczywa teraz ogromna odpowiedzialność. Nie tylko za zdrowie samych zawodników i członków sztabów ale także, a może nawet przede wszystkim, za ich rodziny i inne osoby z najbliższego otoczenia.
W moim najgłębszym przekonaniu najlepszą obecnie decyzją byłoby zawieszenie rozgrywek na okres kilku tygodni, tak aby dać sobie czas na wypracowanie docelowej decyzji, przemyślanej i zgodnej z decyzjami władz państwowych i UEFA, które mają zapaść w najbliższym czasie", napisał reprezentant Polski.