SPORT
Spóźniona „majówka” PGE VIVE


Szczypiorniści PGE VIVE nie mogli liczyć na wolne w świąteczne dni maja. Kielczanie we wtorek w pierwszym meczu ćwierćfinału PGNiG Superligi pokonali na wyjeździe Energę MKS Kalisz 35:21. Natomiast w środę i czwartek normalnie trenowali. Zawodnicy mistrza Polski siły regenerować będą w weekend, począwszy od piątku.
- Najważniejsze teraz, to nieco odpocząć od piłki ręcznej. Poświęciliśmy czas na trening ogólnorozwojowy oraz ten bardziej o charakterze „zabawowym”. Po ostatnich ciężkich dniach i meczach z Paryżem zawodnicy musieli wypocząć psychicznie. Mamy nadzieję, że w następnym tygodniu z dużą chęcią rozpoczniemy przygotowania do finału Pucharu Polski, bo to jest teraz najważniejsze - mówił drugi trener PGE VIVE, Tomasz Strząbała.
Kielczanie za nim przystąpią do walki o pierwsze trofeum w sezonie, we wtorek w Hali Legionów w drugim spotkaniu ćwierćfinału PGNiG Superligi zmierzą się z Energą MKS-em (godz. 20.15). Finał Pucharu Polski między PGE VIVE a Azotami Puławy odbędzie się w niedzielę, 13 maja w Kaliszu (godz. 17.45).





![[Oceny redakcji] Błanik prawą nogą może wiązać krawaty](/media/k2/items/cache/497f6357440c302e7ac34d93fa78b3b9_L.jpg)


![[AUDIO] Dwupoziomowy „Młyn”, pełne trybuny i rywal na fali. Korona gra z Widzewem](/media/k2/items/cache/144555422ca7dc9c1c44fe896752f21e_L.jpg)