SPORT
Sokół: przyjechałem tu po to, aby grać
Paweł Sokół po dwuletnim pobycie w młodzieżowych drużynach Manchesteru City wrócił do Korony Kielce. 18-letni golkiper na początku przygotowań do nowego sezonu przyznał, że jego celem jest walka o miejsce w podstawowym składzie „żółto-czerwonych”. - Przyjechałem tu po to, aby grać - zaznacza wychowanek Rzemieślnika Pilzno.
Sokół do Korony z podkarpackiego klubu trafił w 2014 roku. W Kielcach zanotował duży postęp i otrzymywał regularne powołania do juniorskich reprezentacji Polski. Dobrą grą zwrócił uwagę skautów angielskiego giganta z Manchesteru, do którego trafił dwa lata później. W Anglii zaliczył 21 meczów w młodzieżowych drużynach „Obywateli”, do tego dołożył jedno spotkanie w młodzieżowej Lidze Mistrzów. Jego powrót do stolicy Świętokrzyskiego był sporym zaskoczeniem.
- Po wpisach w internecie widać, że niektórzy mój powrót tak właśnie przyjęli. To jest przemyślana decyzja. Jeśli sprawy pójdą po mojej myśli, to wszyscy będą zaskoczeni, jak to się rozwinie. Chcę rywalizować o miejsce numer jeden w bramce - mówi młody golkiper.
Czego Paweł Sokół nauczył się podczas dwuletniego pobytu na Wyspach? - Rozwinąłem swoje umiejętności w każdym elemencie. Przede wszystkim w grze na przedpolu, nogami. Ogólnie jestem lepszym zawodnikiem - przekonywał.
W poprzednim sezonie bramki kieleckiego klubu strzegł Zlatan Alomerović. Serb nie przedłużył jednak kontraktu z Koroną i swoją karierę będzie kontynuował w Lechii Gdańsk. Zarząd „żółto-czerwonego” klubu chce zakontraktować jeszcze jednego golkipera, ale na początku okresu przygotowawczego Gino Lettieri będzie miał do dyspozycji Sokoła, Matthias Hamrola, których na zajęciach będzie wspierał Paweł Osobiński, który ostatnio grał w drużynie juniorów starszych.
- W Polsce jest takie założenie, że stawia się na bardziej doświadczonych zawodników. Moim zdaniem wszyscy bramkarze mają takie same szanse na pierwszy skład. Mamy przykład z mundialu, gdzie nie ważne czy w bramce stoi dziewiętnastolatek czy trzydziestolatek. Wiek nie robi różnicy, chodzi tylko o umiejętności. Przyjechałem tu po to, aby grać - zakończył golkiper.