SPORT
Sierpina ocenia pracę w Turcji
Dwa tygodnie pozostały do wznowienia sezonu Fortuna I Ligi. Korona Kielce najcięższą pracę wykonała podczas zgrupowania w tureckim Belek. – Solidnie dostaliśmy w kość – powiedział Łukasz Sierpina, lewy obrońca „żółto-czerwonych”.
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego spędzili nad Bosforem dwa tygodnie, podczas których rozegrali cztery mecze sparingowe. Często trenowali po trzy raz dziennie.
– Solidnie dostaliśmy w kość. Pracowaliśmy bardzo ciężko. Mieliśmy świadomość, że to taki etap. Było też dużo treningów taktycznych. Nie ma, co się rozwodzić nad tym, co robiliśmy, bo przeciwnik też szuka informacji – wyjaśniał Łukasz Sierpina.
Zimą do zespołu dołączyło czterech nowych zawodników: lewy obrońca Roberto Corral, środkowy pomocnik Dalibor Takacz oraz napastnicy Jewgienij Szykawka i Artur Amroziński.
– Dobrze wkomponowali się w drużynę. Stworzyła się fajna ekipa. Wykonaną pracę trzeba ocenić na plus. Uważam, że ci zawodnicy będą dla nas dużym wzmocnieniem – tłumaczył popularny „Sierpik”.
Na zgrupowaniu w Belek przebywało również kilku młodych zawodników.
– Już we wcześniejszych sparingach swoje szanse dostawało po pięciu, sześciu młodych chłopaków. Pojechali na obóz, aby pokazać się z jak najlepszej strony i walczyć o swoje. Pokazali, że chcą być częścią tej drużyny. Dali z siebie to, co potrafią i jak mogą najlepiej – wyjaśniał lewy obrońca „żółto-czerwonych”.
W sobotę Korona rozegra ostatni sparing z Zagłębiem Sosnowiec, który będzie zamknięty dla publiczności. Tydzień później wznowi pierwszoligowe rozgrywki od domowego meczu ze Stomilem Olsztyn (sobota, 26 lutego, godz. 12.40).