SPORT
Sierpina: Nie możemy liczyć na słabość Miedzi. Trzeba wznieść się na wyżyny
– Nie możemy liczyć na słabą dyspozycję Miedzi. Musimy wznieść się na wyżyny, zagrać dobrą piłkę i wygrać – mówi Łukasz Sierpina, lewy obrońca Korony Kielce, przed niedzielnym meczem w Legnicy.
W minioną niedzielę 34-latek wrócił do gry po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej poważnym urazem nogi. Z meczu z Pogonią pojawił się na boisku jeszcze w pierwszej połowie, zmieniając kontuzjowanego Mario Zebicia. Po zmianie stron lewy obrońca był bardzo aktywny.
– Bardzo cieszę się, że wróciłem po tak długiej przerwie. Wcześniej przygotowałem się do tego w rezerwach. Jestem gotowy. Odbyłem rozmowę z trenerem i powiedziałem uczciwie, że jeśli chce skorzystać ze mnie, to pozostaje do dyspozycji. Fajnie, że udało się dobrze wejść w drugą połowę. Finalnie, przegraliśmy i nie ma powodów do radości – wyjaśnia Łukasz Sierpina.
Przed Koroną arcyważne spotkanie z innym z beniaminków. Kilka miesięcy temu Miedź była od niej zdecydowanie lepsza w Fortuna I Lidze. Po 34. kolejkach miała 21 punktów więcej. W ekstraklasie sytuacja uległa zmianie. „Żółto-czerwoni” zajmują dziewiąte miejsce, „Miedzianka” plasuje się na przedostatniej pozycji.
– Gramy z innym beniaminkiem. Wiemy, że będą chcieli wygrać za wszelką cenę. Mamy nad nimi sześć punktów przewagi. Przegrywając, stracimy tak pokaźną różnicę. Mamy swój plan. Przed nami dwa treningi. Jedziemy tam wygrać – tłumaczy lewy obrońca.
Miedź wygrała w tym sezonie tylko jedno spotkanie. W siódmej kolejce pokonała u siebie Lechię Gdańsk 2:1. Podopieczni Wojciecha Łobodzińskiego zainkasowali trzy punkty, chociaż od 30 minuty grali w dziesięciu. Wyraźnie przegrali tylko wyjazdowe spotkanie z Wisłą Płock (1:4).
– Oglądałem sporo ich spotkań. Trzy bramki stracili w ostatnich minutach. Mają trochę pecha. Nasz trener powtarza, że szczęściu trzeba pomóc. Nie możemy liczyć na słabą dyspozycję Miedzi. Musimy wznieść się na wyżyny, zagrać dobrą piłkę i wygrać – tłumaczy Łukasz Sierpina, który docenia zespół z Legnicy.
– Mają dobrych piłkarzy. Pokazali to w ostatnim meczu z Piastem. Potrafią szybko przejść z obrony do ataku. Wyprowadzili kilka groźnych kontrataków. Mieli bardzo dobrą pierwszą połowę. To groźny rywal. Pokonali u siebie Lechię grając długo w dziesiątkę. Mają sporo technicznych zawodników, szczególnie w środku pola – wyjaśnia doświadczony piłkarz, który podkreśla, że w Kielcach nikt nie przyjmie z zadowoleniem remisu.
– Nie wzięlibyśmy go w ciemno. Jedziemy z zamiarem zwycięstwa. Nie może być innego podejścia. Mamy swoje ambicje. Tym bardziej w tak ważnym spotkaniu. Chcemy zapewnić sobie jak najszybciej utrzymanie, a do tego potrzebne jest regularne zbieranie punktów – kwituje popularny „Sierpik”.
Niedzielny mecz w Legnicy rozpocznie się o godz. 12.30 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.