SPORT
Sićko: Nie czułem żadnego strachu
![Sićko: Nie czułem żadnego strachu](/media/k2/items/cache/1a223fb367d0e67c3c4d6e9347ce10e3_XL.jpg)
![Sićko: Nie czułem żadnego strachu](/media/k2/items/cache/1a223fb367d0e67c3c4d6e9347ce10e3_L.jpg)
Szymon Sićko wrócił do gry po urazie głowy. Lewy rozgrywający zagrał w pierwszej połowie towarzyskiego meczu Polski z Iranem. – Nie czułem żadnego strachu – powiedział zawodnik Industrii Kielce
25-latek doznał urazu w grudniowym meczu w Płocku. Po faulu Leona Susnji spadł niebezpiecznie na parkiet, uderzając w niego głową. Doznał wstrząśnienia mózgu. Po tym trafił do szpitala z podejrzeniem krwiaka. Na szczęście szybko go wykluczono, ale rozgrywający musiał pauzować. Do treningów indywidualnych wrócił dopiero po świętach. Teraz, na tydzień przed mistrzostwami świata, dostał szansę w meczu.
– To bardzo fajne uczucie. Czekałem na powrót. Byłem już z chłopakami na turnieju w Krakowie. Tam tylko trenowałem, dochodziłem do siebie. Na prawdę to bardzo cieszy, tym bardziej granie w reprezentacji przed własną publicznością – powiedział Szymon Sićko.
Lewy rozgrywający grał tylko w pierwszej połowie. Zdobył cztery bramki. Pierwsza z nich była jego trafieniem numer sto w reprezentacji.
– To decyzja trenera. Pierwszy mecz po powrocie, więc nie chciał mnie bardzo obciążać. Te trzydzieści minut bardzo cieszy – tłumaczył rozgrywający, który przyznał, że nie miał żadnej blokady w głowie.
– Nie czułem żadnego strachu. Jest tak, jak przed urazem.
W przyszłą środę „biało-czerwoni” rozpoczną zmagania na mundialu. W katowickim Spodku zagrają z Francją.
– Myślimy o tych meczach, głównie o pierwszym meczu. Dużo o tym rozmawiamy, także podczas treningów, przy różnych zagraniach staramy się je ustawiać już pod Francję. Koncentrujemy się na tych spotkaniach – skwitował Szymon Sićko.
Przed Polakami jeszcze dwa sparingi. W czwartek zagrają z Marokiem, a w piątek z Belgią.
![Euro Express: Francja wpełza do ćwierćfinału. Rollercoaster Ronaldo i znakomity Costa](/media/k2/items/cache/a1c85eadeae73abba1f94dd5640b89a5_L.jpg)
![Prawie 11 milionów złotych dla Korony Kielce za poprzedni sezon PKO Ekstraklasy](/media/k2/items/cache/120379ad7d956ee1986e464b2f615919_L.jpg)
![Powrót do Korony Kielce stał się faktem](/media/k2/items/cache/f3dbe4624d7a1975a50b672dfba1d2bc_L.jpg)
![Korona pożegnała oficjalnie czterech zawodników](/media/k2/items/cache/3e2adac778d8606a20ccc2ba4055bb04_L.jpg)
![Koroniarze poznali termin pierwszego wyjazdu do beniaminka i drugiej domowej potyczki](/media/k2/items/cache/f70cadfc1a427ddbd8a0fb9a28f2df20_L.jpg)
![Euro Express: Koniec pięknej przygody Gruzinów. W ćwierćfinale przedwczesny finał](/media/k2/items/cache/a7e33332db5c6bfc5c64ffde4b41e389_L.jpg)
![Korona przestała płacić Ojrzyńskiemu](/media/k2/items/cache/6f11c3d6e754401b6202fc7678ef831f_L.jpg)
![Strzelił dwie piękne bramki w sparingu. Czy Jakub Konstantyn wywalczy miejsce w pierwszym składzie?](/media/k2/items/cache/8ed3049ebfb10b5b75de4b0ec2265668_L.jpg)
![Kuzera: Mam nadzieję, że Długosz wkrótce do nas dołączy](/media/k2/items/cache/dd644d0ef94efd58c8d672985cb1fb5a_L.jpg)