SPORT
Sandra Drabik w sobotę powalczy o spełnienie olimpijskiego marzenia


W sobotę Sandra Drabik stoczy jedną z najważniejszych walk w dotychczasowej karierze. W Paryżu, w ćwierćfinale wznowionych europejskich kwalifikacji olimpijskich, zmierzy się z Brytyjką Charley Davison. Lepsza awansuje na igrzyska olimpijskie w Tokio.
Ubiegłoroczna rywalizacja w Londynie została wstrzymana ze względów epidemicznych. Sandra Drabik zdążyła pokonać w pierwszej rundzie Ukrainkę Tatianę Kob. Turniejowe drabinki zostały zamrożone, a zmagania postanowiono wznowić w Paryżu, gdzie początkowo miały odbyć się światowe eliminacje. Z nich finalnie zrezygnowano.
Kielczankę dzieli jedna walka od wywalczenia wymarzonej przepustki do Tokio. Od kilku miesięcy mogła przygotowywać się na starcie z Charley Davison.
– Wiemy, że walczy w odwrotnej pozycji do mojej. Przygotowaliśmy konkretne akcje po nią, jednak w boksie nie da się wszystkiego przewidzieć. Ona też może zaskoczyć w jakimś elemencie. Nigdy wcześniej nie spotkałyśmy się, dlatego nie wiem, czy jej styl będzie mi pasować. Jedno jest pewne: to walka bardzo strategiczna, nie będzie chodziło tylko o umiejętności czysto fizyczne – wyjaśnia Sandra Drabik.
Po zakończeniu kwalifikacji na poszczególnych kontynentach, ostatnią szansą na zdobycie przepustki na igrzyska olimpijskie będzie ranking światowy.


![[Oceny redakcji] Koncertowa druga połowa. Topowi skrzydłowy i napastnik](/media/k2/items/cache/e6c9028a489b665df19471cb42743175_L.jpg)
![[FOTO] Korona przejechała się na Motorze](/media/k2/items/cache/8a4dac2bc7107e5c7c910420e57db364_L.jpg)




