Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Rymaniak: podczas obozu nie było łatwo. Wiemy, że to zaowocuje dobrą grą

sobota, 27 stycznia 2018 09:59 / Autor: Damian Wysocki
Rymaniak: podczas obozu nie było łatwo. Wiemy, że to zaowocuje dobrą grą
Rymaniak: podczas obozu nie było łatwo. Wiemy, że to zaowocuje dobrą grą
Damian Wysocki
Damian Wysocki

Piłkarze Korony zakończyli dwutygodniowy obóz w Turcji. „Żółto-czerwoni” w sobotę wczesnym popołudniem powinni dotrzeć do Kielc. Zawodnicy od sztabu szkoleniowego od razu dostali cztery wolne dni na regenerację. - Ciężko pracowaliśmy, ale mamy nadzieję, że to zaprocentuje w tej rundzie. Po powrocie będziemy skupiać się już na pierwszym meczu w Niecieczy - mówił kapitan kieleckiego klubu, Radek Dejmek.

- Wszyscy podczas obozu mocno trenowali. Teraz po powrocie ważna będzie regeneracja. Musimy trochę „odświeżyć” chłopaków - tłumaczył Michał Dutkiewicz, trener przygotowania fizycznego w Koronie  

„Żółto-czerwoni” w Side obok szlifowania elementów czysto taktycznych, dużo czasu poświęcali również na zbudowanie odpowiedniej bazy motorycznej.

- Piłkarz nożna opiera się przede wszystkim na bieganiu, więc ciężko sobie poradzić bez tego podczas meczu. Zawodnicy na boisku pokonują 11-12 kilometrów. Prędzej czy później trzeba to wybiegać - wyjaśniał Dutkiewicz.

Korona podczas zgrupowania rozegrała cztery spotkania kontrolne.  "Żółto-czerwoni" dwukrotnie rywalizowali z zespołami z ligi rumuńskiej, pokonując 3:2 CSM Politehnica Iasi oraz bezbramkowo remisując z Sepsi Sfantu Gheorghe. Bez goli zakończył się również ich mecz z ukraińskim Olimpikiem Donieck. Podopieczni Gino Lettieriego w ostatnim sparingu przegrali 0:3 z rosyjskim Amkarem Perm.

- Wiedzieliśmy po co tu przyjeżdżamy. Może tę najcięższą pracę, czyli bazę fizyczną wykonaliśmy w Kielcach, ale tutaj też nie było łatwo. Wszystko się nakładało, doszły też sparingi. Warunki treningowe i hotel były na wysokim poziomie przez co lepiej nam się pracowało. Mamy nadzieję, że to zaowocuje kiedy rozpoczniemy rundę. Już nie możemy się doczekać pierwszego meczu  - powiedz

- Podbudowa fizyczna wykonana latem nas ciągle trzyma. Dlatego teraz organizm łatwiej reagował na obciążenia. Nie było łatwo, ale na każdym kroku trener nam powtarzał, że jeśli chcemy mieć dobre wyniki, może nie na początku - ale na końcu, to trzeba ciężko pracować. Po pracy wykonanej w czerwcu i lipcu fajnie się prezentowaliśmy i teraz chcemy to powtórzyć - zakończył Rymaniak.

Podopieczni Gino Lettieriego w przyszłą sobotę, w ostatnim sparingu przed startem rozgrywek LOTTO Ekstraklasy w Kielcach zmierzą się z pierwszoligowym Podbeskidziem Bielsko - Biała.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO