SPORT
Rymaniak: Po raz kolejny pokazaliśmy, że nie jesteśmy tutaj przez przypadek


- Po raz kolejny udowodniliśmy, że nie jesteśmy przez przypadek w tej grupie mistrzowskiej. Wielu po tym „szczęśliwym awansie” mówiło, że pojedziemy już na wakacje i w tych dodatkowych spotkaniach będziemy statystami na boisku. Od trzech meczy tak nie jest. W dwóch pierwszych byliśmy zdecydowanie lepsi od przeciwnika, tym razem również postawiliśmy się Lechii, która nie mogła zdziałać za dużo. W końcu zagraliśmy na wyjeździe na zero z tyłu i widać, że nasza systematyczna praca przynosi korzyści. Szkoda, że nie wpadło nic z przodu, ale ten punkt trzeba uszanować. Mamy nadzieję, że już w środę z Wisłą zapiszemy na swoim koncie trzy punkty - powiedział po niedzielnym spotkaniu z Lechią Gdańsk Bartosz Rymaniak, obrońca Korony Kielce.
PO MECZU POWIEDZIELI:
Maciej Bartoszek:
Piotr Nowak:
Maciej Górski:
Bartosz Rymaniak:
Mateusz Możdżeń:






![[Rozmowa] Dziekoński: Chcielibyśmy zagrać ten mecz jeszcze raz, po jedenastu](/media/k2/items/cache/0b94a991386d4827934d0babf7b190a4_L.jpg)
![[Oceny redakcji] Dwie bramki stracone. Bramkarz najlepszy](/media/k2/items/cache/ca9cdefb5e272d12199d3ba0a0d2f3e6_L.jpg)
